Nasilony lub często występujący stan zapalny nawet przy dobrze zachowanej higienie jamy ustnej – to dość charakterystyczny obraz tego, co dzieje się w pierwszym odcinku przewodu pokarmowego u nastolatków. Stany zapalne ulegają nasileniu najczęściej między 11 a 13 rokiem życia i dotyczą głównie dziąseł. Związane jest to ze zmianami hormonalnymi, jakie zachodzą w dojrzewających organizmach. Dodatkowo: niefrasobliwość w szczotkowaniu zębów powoduje, że na szkliwie narasta warstwa nieusuwanej płytki nazębnej, co również nasila przykre objawy ze strony już i tak podrażnionych dziąseł.

Okres dojrzewania odbija się na stanie tkanek jamy ustnej, a konkretnie przyzębia, ponieważ znajdują się tam receptory dla hormonów płciowych uwalnianych w coraz większej ilości w okresie pokwitania. Głównym obszarem, w którym znajduje się najwięcej receptorów dla tych hormonów, są narządy płciowe, ale hormony te będą wpływać na każdy rejon, w którym zlokalizowane są komórki wrażliwe na działanie tych substancji.

Receptory dla estrogenów wykryto m.in. w dziąsłach. Wpływ tych hormonów na dziąsła powoduje, że stają się one zaczerwienione, rozpulchnione i mogą krwawić. Duża ilość progesteronów sprzyja z kolei rozwojowi stanów prozapalnych i może uszkadzać mikrokrążenie w tkankach, co prowadzi do zamian zastoinowych, pogłębiających istniejące już stany zapalne w dziąsłach. Podobny wpływ na dziąsła mają testosteron i dihydrotestosteron.

Jeśli dziąsła nastolatka zaczynają niedomagać, warto zabrać pociechę do dentysty: na badanie i w celu higienizacyjnym. Dziecko u stomatologa będzie mogło zobaczyć, jak prawidłowo myć zęby i co robić, kiedy dziąsła bolą.

Pamiętajmy, że dobra higiena jamy ustnej to najlepszy środek przeciwzapalny, jaki można zaaplikować swoim dziąsłom.

Źródło: Opracowanie własne