Student
Ankieta
- 26-09-2008
Przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia rozporządzenie, które ma ułatwić lekarzom zdobywanie specjalizacji medycznej, przewiduje zmiany:
- W czasie trwania – obecnie kształcenie lekarzy trwa za długo; sama specjalizacja pochłania nawet 8 lat nauki. Po wejściu w życie nowych przepisów okres ten uległby skróceniu o 2 – 3 lata. Automatycznie kadry medyczne szybciej byłyby zasilane nowymi specjalistami. Po zmianach specjalizacja podstawowa i szczegółowa będą odbywane równolegle.
- W wysokości pensji rezydentów niektórych specjalności – dotyczy lekarzy, którzy zdecydują się na robienie deficytowych specjalizacji.
- W liczbie szpitali, które mogą otrzymać akredytacje na kształcenie specjalistów. Obecnie placówek akredytowanych jest za mało.
- Resort zdrowia nie zabrania żadnemu szpitalowi ubiegać się o akredytacje. Musi on jednak spełnić ustalone kryteria jakościowe, które zapewnią odpowiedni poziom nauczania – mówi Roman Danielewicz, dyrektor departamentu nauki i szkolnictwa wyższego w Ministerstwie Zdrowia.
Przedstawiciele środowiska medycznego, którzy wzięli udział w debacie zorganizowanej przez redakcję „Gazety Prawnej”, podkreślili, że proponowane zmiany idą w dobrym kierunku, ale to wciąż za mało, by w dziedzinie robienia specjalizacji medycznej w Polsce zaszła rewolucja. Potrzebne są też głębokie zmiany w samym programie realizacji specjalizacji. Często bowiem bywa tak, że młody lekarz czas nauki poświęca jedynie na wypełnianie dokumentacji, a nie na bezpośredni kontakt z pacjentem. Potrzebna jest też kontrola jednostek akredytowanych pod względem jakości prowadzonych tam specjalizacji oraz monitoring porównawczy wyników LEP i egzaminu kończącego specjalizację.
Źródło: „Gazeta Prawna”