Drodzy stażyści! Koniec obowiązkowego stażu już blisko. Co potem? To najwyższy czas, aby powoli zacząć rozglądać się za pracą. Od października wkroczycie w szeregi stomatologów z pełnym prawem wykonywania zawodu. Pewnie wielu z was rozmyśla już nad pisaniem CV i od czasu do czasu przeszukuje Internet w poszukiwaniu satysfakcjonującej oferty pracy, która spełni wasze oczekiwania.

Jak zacząć poszukiwania? Czy lepsze oferty znajduje się w Internecie, a może poprzez pocztę pantoflową? Każdy sposób jest dobry, o ile poskutkuje znalezieniem zatrudnienia. Tym stażystom, których rodzice lub bliscy są stomatologami, może być prościej wkroczyć na rynek pracy - zatrudnienie może czekać w familijnym gabinecie. Całej reszcie pozostaje samodzielne znalezienie pracy. W miastach, gdzie studiuje się kierunek lekarsko- dentystyczny, gabinetów jest na pęczki. Dość łatwo można znaleźć posadę, szczególnie w większych ośrodkach takich jak Warszawa, Wrocław czy Łódź. Gorzej bywa tu z wynegocjowaniem lepszych warunków finansowych, choć nie jest to regułą. W większych miejscowościach, lecz nie akademickich, stomatolodzy są cenieni i często zarabiają więcej. W tych miastach częściej też brakuje kadry specjalistów.

Szukanie pracy może być ciężkim zajęciem – szczególnie na początku.. Przy odrobinie cierpliwości można jednak znaleźć dobrą ofertę. Jeśli nie uda znaleźć się niczego interesującego w Internecie lub poprzez odwiedzanie gabinetów i składanie CV, zawsze możecie popytać starszych kolegów, którzy pracują już w zawodzie i zazwyczaj orientują się, czy w ich miejscu pracy jest zapotrzebowanie na nowego lekarza.

Zatrudnienie można znaleźć w gabinecie prywatnym lub współpracującym z Narodowym Funduszem Zdrowia, lub też w placówce klinicznej – choćby waszego Uniwersytetu. Początkujący lekarze dentyści cenią sobie bardzo pracę w placówkach mających podpisaną umowę z NFZ, gdyż – jak sami twierdzą -- można się tam dużo nauczyć i „wyrobić rękę”.

Wybór należy do was, ale mając kilka propozycji zatrudnienia, dobrze jest czasem poradzić się bardziej doświadczonych kolegów po fachu – bo nie zawsze oferta, która wygląda na najbardziej atrakcyjną, taką jest w rzeczywistości.

Źródło: Opracowanie własne