Problemy z leczeniem zębów mogą mieć w przyszłym roku mieszkańcy Lublina. I to pomimo, większych nakładów, przeznaczonych w 2008 roku na stomatologię.

Okazuje się, że wielu dentystów, prowadzących prywatną praktykę, nie mieści się w wymaganej przez Narodowy Fundusz Zdrowia punktacji. Na przyszły rok podpisało kontrakty zaledwie 57 lekarzy. Rok temu było ich 98. Oburzeni stomatolodzy składają odwołania. Mają na to czas do 28 grudnia. Zostaną one rozpatrzone 3 stycznia i w tedy okaże się na ile gabinetów dentystycznych będą mogli liczyć lublinianie.

Lubelski oddział NFZ tłumaczy, że zmieniły się zasady kontraktowania. Umowy mają być podpisywane przede wszystkim tam, gdzie są chętni na leczenie zębów. Stąd większa ma być dostępność bezpłatnego leczenia w placówkach gminnych. Preferowane mają być także gabinety szkolne, gdzie leczą zęby dzieci i młodzież do 18 roku życia.

W przyszłym roku nakłady na stomatologie wzrosną aż o 50 procent. Oznacza to, że kolejki do stomatologów powinny się zmniejszyć. Obniży się także cena białych plomb lepszej jakości, za które nie będziemy już musieli płacić pełnej kwoty. W regionie lubelskim w 2007 roku na leczenie zębów przeznaczono 75 mln złotych, w przyszłym roku będzie to aż 114 mln.

„Stomatologia w Polsce od lat jest sprywatyzowana. Fundusz co prawda zawiera z dentystami kontrakty, jednak miały one tak niska wartość, że większość z nas do leczenia stomatologicznego i tak musiała dopłacać. Z badań przeprowadzonych na zlecenie PZU Życie wynika, że w samym Lublinie prywatnie leczy się aż 65 procent mieszkańców. Najczęściej płacimy właśnie za wizyty u stomatologa” – czytamy w czwartkowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.