Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
Sposób na kolejki
- 20-11-2007
Przyzwyczailiśmy się już, że na wizytę u lekarza specjalisty oczekujemy w długich kolejkach. Tymczasem, okazuje się, że wszystko zależy nie tylko od kwot uzyskiwanych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Najważniejsza jest właściwa organizacja pracy.
Wprost wierzyć się nie chce, że są w naszym kraju miejsca, gdzie np. okulista przyjmuje „od ręki”. A tak jest np. w Gminnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Kętach. Podobnie jest w Chrzanowie, choć jeszcze dwa miesiące temu pacjenci Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego ustawiali się w kolejkach do tego specjalisty jeszcze przed otwarciem przychodni – donosi wczorajszy „Dziennik Polski”.
Okazuje się, że w Małopolsce lepiej zorganizowali sobie pracę także dentyści. Listopad to pora, kiedy wszystkie limity NFZ na leczenie są już wyczerpane. Pacjenci w Małopolsce czekają jednak na wizytę znacznie krócej, niż ubiegłych latach. NFZ zapłacił za nadwykonania usług stomatologicznych. Zdaniem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie to „znaczny krok do przodu”.
Można pozazdrościć także małopolskim pacjentom, którzy zamierzają leczyć wady zgryzu. Jeszcze w ubiegłym roku w niektórych rejonach województwa na wizytę u ortodonty czekało się około trzech lat. Dzisiaj, statystycznie, jest to pół roku.
Miejmy nadzieje, że z małopolskich lekarzy wezmą przykład koledzy po fachu także z innych rejonów Polski…
Wprost wierzyć się nie chce, że są w naszym kraju miejsca, gdzie np. okulista przyjmuje „od ręki”. A tak jest np. w Gminnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Kętach. Podobnie jest w Chrzanowie, choć jeszcze dwa miesiące temu pacjenci Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego ustawiali się w kolejkach do tego specjalisty jeszcze przed otwarciem przychodni – donosi wczorajszy „Dziennik Polski”.
Okazuje się, że w Małopolsce lepiej zorganizowali sobie pracę także dentyści. Listopad to pora, kiedy wszystkie limity NFZ na leczenie są już wyczerpane. Pacjenci w Małopolsce czekają jednak na wizytę znacznie krócej, niż ubiegłych latach. NFZ zapłacił za nadwykonania usług stomatologicznych. Zdaniem Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie to „znaczny krok do przodu”.
Można pozazdrościć także małopolskim pacjentom, którzy zamierzają leczyć wady zgryzu. Jeszcze w ubiegłym roku w niektórych rejonach województwa na wizytę u ortodonty czekało się około trzech lat. Dzisiaj, statystycznie, jest to pół roku.
Miejmy nadzieje, że z małopolskich lekarzy wezmą przykład koledzy po fachu także z innych rejonów Polski…
Źródło: Dziennik Polski, 19.11.2007 r.
Inne wiadomosci w kategorii
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.