Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
Jak to z fluorem było i jest cz. 3
- 03-04-2008
Fluor to jeden z najaktywniejszych znanych nam pierwiastków. Jest silnym utleniaczem – żadna inna substancja nie da rady wyrugować fluoru z utworzonego związku. Zaletą fluoru jest to, że wzmacnia szkliwo i obniża ryzyko wystąpienia próchnicy. Dzieje się tak, ponieważ fluor, wykazując wysokie powinowactwo do związków zawierających wapń, szybko wiąże się z nimi. W naszych organizmach najwięcej wapnia mamy w kościach i zębach. I z tymi tkankami najszybciej wiąże się fluor. Jeśli pierwiastek po podaniu nie zostanie natychmiast wydalony, większa jego część wędruje do kości lub zębów.
Głównym składnikiem szkliwa są dihydroksyapatyty, zawierające grupy hydroksylowe. Silnie reaktywne jony fluoru, kiedy znajdą się w pobliżu szkliwa, wypierają z hydroksyapatytów grupy hydroksylowe i wbudowują się w ich miejsce. Powstały związek jest dużo odporniejszy na działanie kwasów wydzielanych przez bakterie próchnicy. Ponadto aniony fluoru biorą udział w remineralizacji szkliwa, działając jako katalizatory gospodarki wapniowo – fosforanowej w procesach odbudowy tkanek zęba.
Nadmiar fluoru może być bardzo szkodliwy: powoduje fluorozę, czyli powstanie przebarwień na zębach; przyczynia się też do chorób układu kostno – ruchowego.
W przypadku fluorozy, nadmiar fluoru powoduje zaburzenie delikatnej równowagi biochemicznej, jaka istnieje w miejscu tworzenia się nowych zębów. W procesie tworzenia zębów biorą udział białka zwane amelogeninami. Te drobnocząsteczkowe struktury nadzorują tworzenie i odkładanie we właściwych miejscach dihydroksyapatytów. W miarę postępu procesu formowania się zęba, amelogeniny są usuwane ze zrębu zęba i rozkładane. Nadmiar fluoru zaburza cykl usuwania białek z rozwijającego się zęba. Nieusunięte amelogeniny zalegają w zębie, a kiedy już go opuszczą, zostaje po nich pusta przestrzeń. Tworzą się wówczas przebarwienia na zębach, które widać gołym okiem, ponieważ inaczej załamuje się na nich światło. Miejsca nie wypełnione prawidłowo hydroksyapatytami są słabsze, co odbija się niekorzystnie na wytrzymałości całego zęba.
Głównym składnikiem szkliwa są dihydroksyapatyty, zawierające grupy hydroksylowe. Silnie reaktywne jony fluoru, kiedy znajdą się w pobliżu szkliwa, wypierają z hydroksyapatytów grupy hydroksylowe i wbudowują się w ich miejsce. Powstały związek jest dużo odporniejszy na działanie kwasów wydzielanych przez bakterie próchnicy. Ponadto aniony fluoru biorą udział w remineralizacji szkliwa, działając jako katalizatory gospodarki wapniowo – fosforanowej w procesach odbudowy tkanek zęba.
Nadmiar fluoru może być bardzo szkodliwy: powoduje fluorozę, czyli powstanie przebarwień na zębach; przyczynia się też do chorób układu kostno – ruchowego.
W przypadku fluorozy, nadmiar fluoru powoduje zaburzenie delikatnej równowagi biochemicznej, jaka istnieje w miejscu tworzenia się nowych zębów. W procesie tworzenia zębów biorą udział białka zwane amelogeninami. Te drobnocząsteczkowe struktury nadzorują tworzenie i odkładanie we właściwych miejscach dihydroksyapatytów. W miarę postępu procesu formowania się zęba, amelogeniny są usuwane ze zrębu zęba i rozkładane. Nadmiar fluoru zaburza cykl usuwania białek z rozwijającego się zęba. Nieusunięte amelogeniny zalegają w zębie, a kiedy już go opuszczą, zostaje po nich pusta przestrzeń. Tworzą się wówczas przebarwienia na zębach, które widać gołym okiem, ponieważ inaczej załamuje się na nich światło. Miejsca nie wypełnione prawidłowo hydroksyapatytami są słabsze, co odbija się niekorzystnie na wytrzymałości całego zęba.
Źródło: „Świat Nauki”
Inne wiadomosci w kategorii
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.