Profilaktyka stomatologiczna higieną jamy ustnej stoi – podkreślają specjaliści zaangażowani w ochronę zdrowia. Próchnica to choroba społeczna w Polsce. Dotyka miliony rodaków. Bardzo rozpowszechniona jest też paradontoza.

- Dziś wiadomo, że choroby przyzębia mają swoje uwarunkowania genetyczne - mówi prof. dr hab. Marek Ziętek, kierownik Katedry i Zakładu Periodontologii AM we Wrocławiu. - Nadal jednak najważniejszą ich przyczyną jest brak higieny jamy ustnej.

Szczotkowanie zębów jeden raz w ciągu dnia nie wystarczy do usunięcia nalotu oraz do zachowania zdrowia jamy ustnej. Dbanie o czystość jamy ustnej powinno stać się nawykiem powtarzanym minimum dwa razy dziennie: po śniadaniu i przed udaniem się na spoczynek. U tych, którzy mają już kłopoty z zębami i tkankami przyzębia, konieczne będzie szczotkowanie po każdym posiłku. I staranne usuwanie resztek jedzenia zalegających pomiędzy zębami oraz w zakamarkach patologicznie zmienionej tkanki.

Osoby mające problemy z przyzębiem powinny pamiętać, że stosowanie szczoteczki i pasty to za mało, by dokładnie oczyścić jamę ustną. W razie potrzeby należy sięgnąć po wykałaczki, irygatory oraz wprowadzić do asortymentu przyborów czyszczących nitkę dentystyczną. Wszystkich tych przyborów trzeba nauczyć się używać. Nieumiejętne ich zastosowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku: uszkodzić dziąsła i inne delikatne tkanki okalające zęby. Najlepiej wybrać się do dentysty na wizytę edukacyjną i poprosić o zademonstrowanie techniki prawidłowego używania wymienionych akcesoriów.

Źródło: „Dziennik Polski”