Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 20-07-2011
W województwie kujawsko-pomorskim tylko dwie placówki podpisały kontrakt, w których mogą leczyć się niepełnosprawni umysłowo mali pacjenci. Rodzice uznają sytuację za skandaliczną – tylko oni wiedzą, przez jakie perypetie trzeba przejść z niepełnosprawnym dzieckiem, by wizyta u stomatologa doszła do skutku. Czasem cierpiące dziecko musi czekać przez kilka miesięcy na leczenie zębów.
-Nie dość, że nie ma wystarczającej liczby gabinetów, to jeszcze wizyta odwleka się w czasie – oburza się mama 11-letniego chłopca z zespołem Downa.
Dentyści przyznają, że leczenie dzieci w upośledzeniem umysłowym to zadanie trudne, któremu nie każdy specjalista potrafi stawić czoło.
- Z przykrością stwierdzam, że opieka stomatologiczna dla dzieci upośledzonych umysłowo jest u nas niewystarczająca - mówi Olga Bracha, konsultant ds. stomatologii w woj. kujawsko-pomorskim. - Tacy pacjenci powinni uzyskać pomoc wszędzie.
Narodowy Fundusz Zdrowia przyznaje, że nie może nikogo zmusić do podpisania kontraktu z na leczenie osób niepełnosprawnych umysłowo. A placówki, które już decydują się na to, muszą spełnić wymagane prawem warunki. Wymagana jest przede wszystkim obecność anestezjologa i pielęgniarki oraz odpowiedni sprzęt medyczny.
Co pozostaje rodzicom niepełnosprawnych dzieci? Najczęściej peregrynacja od gabinetu do gabinetu i proszenie o pomoc w leczeniu chorego dziecka. Niestety, zdarza się, że nawet prywatne gabinety odmawiają leczenia niepełnosprawnych umysłowo małych pacjentów.
Rodzice radzą sobie, jak mogą, by ulżyć swoim pociechom w cierpieniu. Opisy ich zmagań o udzielenie pomocy niepełnosprawnemu dziecku, a często i praktyczne porady, można znaleźć na wielu forach internetowych.
Źródło: „Gazeta Pomorska”