Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 15-07-2011
Profilaktyka stomatologiczna u nas nie ma się najlepiej. Specjaliści zaangażowani w ochronę zdrowia alarmują, że coraz więcej coraz młodszych osób ma próchnicę i zbyt szybko traci zęby. By zbadać skalę zjawiska wśród dzieci i młodzieży, Ministerstwo Zdrowia startuje z nowym programem. Zostaną nim objęte dzieci pięcio- i siedmioletnie. Program ma umożliwić zebranie danych na temat tego, ile dzieci w wymienionych kategoriach wiekowych ma próchnicę oraz co wiedzą o prawidłowym myciu zębów. Programem objęte będą także 15-latki. Dzięki badaniom przeprowadzonym na wytypowanej grupie osób z każdego województwa resort zdrowia chce uzyskać dane, które pozwolą określić, jakiego rodzaju leczenia potrzebują w naszym kraju dzieci i młodzież. Badanie ma też dostarczyć informacji o tym, ile usunięto już zębów w monitorowanych grupach wiekowych.
Wojciech Przybylski, dyrektor szpitala w Końskich i ekspert w dziedzinie zdrowia publicznego, nie ma wątpliwości, że wyniki badania mogą być bardzo złe:
- Stan uzębienia dzieci i młodzieży znacznie się pogorszył od czasu, kiedy po reformie w1999 roku gabinety stomatologiczne wyrzucono ze szkół. W efekcie 95 proc. młodzieży ma próchnicę - podkreśla.
Dopóki istniała opieka stomatologiczna w szkole, dopóty odsetek dzieci z próchnicą utrzymywał się na niższym niż obecnie poziomie: wynosił ok. 75-80 proc. uczniów.
Obecnie coraz więcej raportów międzynarodowych wskazuje na fatalny stan profilaktyki stomatologicznej w naszym kraju. Dane na ten temat znaleźć można m.in. w oficjalnych opracowaniach z dziedziny pediatrii czy stomatologii, ekonomii a nawet nauk społecznych wskazujących na niską skuteczność systemów opieki zdrowotnej w takich krajach jak Białoruś, Łotwa, Litwa, Polska.
Samo badanie dostarczy jedynie danych, ale nie zmieni, niestety, istniejącej sytuacji. Potrzebne jest podjęcie zdecydowanych działań, które przyniosą poprawę stanu zdrowia uzębienia Polaków. Siłą napędową zmian może okazać się wdrożenie działań profilaktycznych. Nakłady poniesione na zapobieganie chorobom zębów u dzieci, zwrócą się w postaci zmniejszenia kosztów leczenia schorzeń jamy ustnej u dorosłych Polaków oraz protezowania luk po zębach.
- Gabinety stomatologiczne powinny wrócić do szkół. Mogłyby być finansowane z trzech źródeł: z samorządu, Narodowego Funduszu Zdrowia i centralnego budżetu - proponuje Przybylski.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”