Kardiolog przed podjęciem decyzji o sposobie leczenia odsyła na konsultację do stomatologa? Pediatra przy częstych infekcjach zaleca kontakt z pedodontą?

Bardzo mądrze. Podobnie czynić może każdy specjalista, który chce się upewnić, czy przyczyna choroby nie tkwi ostatecznie w jamie ustnej. Ta może bowiem być miejscem, z którego po całym organizmie rozsiewają się bakterie. Przyczyną wywołującą ogólnoustrojowe zakażenie może być jakikolwiek nieleczony stan chorobowy w obrębie tkanek przyzębia i samych zębów.

- Zęby wymagające kanałowego leczenia, źle przeprowadzone wcześniejsze leczenie, pozostałości narzędzi stomatologicznych w kanałach (co wcale nie jest rzadkie), nieusunięte resztki korzenia, torbiele lub zmiany ropne w przyzębiu, zapalenie kości czy problemy z zatokami to cisi zabójcy, bakterie powodujące groźną chorobę ogniskową - wyjaśnia lekarz stomatolog Agnieszka Szygenda. I dodaje: - Takie ognisko z jamy ustnej rozsiewa bakterie po organizmie, przyczyniając się do wielu chorób odległych narządów, jak np. zapalenia wsierdzia, zniszczenia zastawek w sercu czy zapalenia kłębuszkowego nerek.

Cisi zabójcy - ponieważ dopóki układ immunologiczny dobrze sobie radzi z walką z bakteriami, stany zapalne w jamie ustnej nie są groźne. Wystarczy jednak, by siły odpornościowe organizmu uległy osłabieniu (np. na skutek przewlekłej choroby, długotrwałej antybiotykoterapii albo ubogiej diety), by szkodliwe drobnoustroje z jamy ustnej dały znać o swojej sile. Do najczęściej atakowanych przez nie narządów należą nerki, serce, wątroba, stawy, mózg i gałka oczna.

Stomatolog ma obecnie wiele możliwości sprawdzenia, czy ognisko choroby znajduje się w jamie ustnej: nowoczesna diagnostyka rtg, tomografia komputerowa, a nawet wykonywanie trójwymiarowych zdjęć uzębienia, które w razie potrzeby można przesłać drogą mailową innemu specjaliście do konsultacji. Zadaniem pacjenta jest jedynie zgłosić się na wizytę. I zapobiegać pojawieniu się ognisk zapalnych w jamie ustnej - bo wprawdzie leczenie chorych zębów czy przyzębia jest wyjątkowo istotne, ale nie do przecenienia jest rola profilaktyki. To dzięki niej można zapobiec powstawaniu ognisk zapalnych, a w konsekwencji – wystąpieniu groźnych chorób odogniskowych.

- Już bowiem przeprowadzane co pół roku oczyszczanie zębów z kamienia i osadów w znaczącym stopniu zmniejsza ryzyko zachorowań na część z tych chorób - wyjaśnia Szygenda.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”