Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 01-11-2010
Kamień nazębny na psich zębach potrafi być prawdziwą zmorą właścicieli: pupilowi zaczyna brzydko pachnieć z pyska, a na tkankach przyzębia - szczególnie w okolicach odkładania się złogów mineralnych - mogą pojawiać się stany zapalne. Co istotne, kamień odkłada się nie tylko na zębach starszych zwierząt, ale również zupełnie młodych. Najczęściej ta przypadłość dotyka rasy o niewielkich rozmiarach: yorki czy sznaucerki. Zdarza się, że twarde złogi mają już roczne psiaki, które dopiero niedawno wymieniły uzębienie z mlecznego na stałe.
Co weterynarze radzą, by kłopotów z kamieniem nazębnym było jak najmniej?
-
Konieczne mycie zębów – nie każdy pies to toleruje. Jeśli jednak jest taka możliwość, należy z niej skorzystać i umyć psu zęby, najlepiej raz dziennie. Nie używać do tego szczoteczki i pasty przeznaczonych dla ludzi, ale akcesoriów dla psów.
-
Kupować gryzaki – najlepiej te z enzymami uniemożliwiającymi rozwój bakterii. Produkty takie można kupić jedynie w lecznicach. W sklepach dostaniemy gryzaki z chlorofilem, który neutralizuje nieświeży oddech.
-
Stosować specjalne płyny wlewane do wody, którą pije pies. Środki te neutralizują brzydki zapach z psiego pyska i przywracają jamie ustnej pupila właściwe pH, przez co rozmnażanie się bakterii jest utrudnione.
-
Usuwać kamień nazębny, którego sporo nagromadziło się na szkliwie. Zabieg ten przeprowadza się w znieczuleniu częściowym. Specjalista usuwa kamień za pomocą ultradźwięków, a następnie poleruje zęby. „Nie bójmy się tego zabiegu. Zdecydowanie większą szkodą dla psa jest pozostawienie go z kamieniem nazębnym; będą mu się psuły zęby, wypadały, nie będzie mógł gryźć” - pisze Joanna Helak, lekarz weterynarii w swoim artykule w „Dzienniku Polskim”.
Źródło: „ Dziennik Polski”