Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 29-01-2010
Pani Honorata z Poznania już od pięciu lat nie może doczekać się rozstrzygnięcia w sprawie, którą skierowała przeciwko dentystce. Pani stomatolog została pozwana za błędy w sztuce lekarskiej. Sprawie przygląda się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, ponieważ wieloletnie, bezskuteczne poszukiwania biegłego przez sąd, wzbudziły zainteresowanie - zajęły się tym osoby związane z Programem Spraw Precedensowych HFPC. Zaangażowanie obserwatorów HFPC pomogło już w niektórych przypadkach uzyskać przełomowe wyroki. Poznański proces obserwuje z ramienia HFPC Katarzyna Sękowska-Kozłowska z PAN w Poznaniu.
– Sąd nie stosuje żadnych instrumentów, żeby doprowadzić do wydania opinii – mówi Sękowska-Kozłowska. – Jeśli ta sprawa się przedawni, to będzie to duża porażka wymiaru sprawiedliwości.
Problemem jest znalezienie biegłego, który wyda opinię w tej sprawie.
- W jedynej opinii, wydanej w 2004 roku, biegły opisał zupełnie inne zęby! – mówi pani Honorata. – Błędy zawiera też akt oskarżenia, a za dwa lata nastąpi przedawnienie sprawy.
Poznanianka skierowała sprawę do sądu w 2004 r. po tym, jak przez wiele miesięcy zmuszona była brać antybiotyki.
- Przez półtora roku właściwie bez przerwy brałam antybiotyki – opowiada. – Zapalenie zatok, skóry, nerek. W końcu wylądowałam w szpitalu z niedowładem pozapalnym.
Okazało się, że źródłem stanu zapalnego jest ząb. Kobieta musiała podjąć leczenie nefrologiczne, ale specjalista uzależnił zgodę na jego rozpoczęcie od usunięcia źródła zakażenia w zębie.
Skierowanie sprawy do sądu było kolejnym etapem potyczek pani Honoraty z dentystką, która podjęła leczenie zębów pacjentki w 2001 r., a za które poszkodowana zapłaciła z góry. Na początku pracy stomatologicznej przytrafiło się pęknięcie korony w jednym zębie. Nie udało się go uratować i ząb trzeba było usunąć. Następnie dentystka pracowała na kilku zębach jednocześnie i założyła pacjentce na stałe most, który już uprzednio był kilkakrotnie przerabiany z powodu niedopasowania. Wówczas pacjentka postanowiła reklamować leczenie i zgłosiła sprawę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Lekarka została ukarana naganą i zwróciła pani Honoracie pieniądze. Dopiero po jakimś czasie kobieta zaczęła chorować i sprawa trafiła do sądu, gdzie okazało się, że konieczna jest opinia biegłego. Tego jednak nie można było znaleźć.
Pacjentka – powódka ma nadzieję na to, że jakiekolwiek postanowienie zapadnie, zanim sprawa się przedawni (termin przedawnienia przypada na przyszły rok).
Źródło: „Polska Głos Wielkopolski”