Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 08-09-2009
Od kołyski aż po grób (a nawet tam) towarzyszą nam bakterie. Wnętrze jamy ustnej jest zaś szczególnie korzystnym miejscem dla życia i rozmnażania się drobnoustrojów. Ciepłe i wilgotne środowisko, z systematycznym dowozem substancji organicznych, stwarza idealne warunki bytowe. Dlatego jama ustna należy do struktur najliczniej zasiedlanych przez mikroorganizmy.
Pierwsze bakterie trafiają do wnętrza buzi noworodka podczas porodu i w chwili karmienia. Spora ich część pochodzi od matki. Z czasem skład mikroflory wnętrza ust zmienia się. Inny jest u niemowlęcia, inny u dziecka z zębami mlecznymi, jeszcze inny u dorosłego, odmienny u osoby noszącej protezy.
Część drobnoustrojów zamieszkujących wnętrze ust jest nieszkodliwa. Pozostałe mogą powodować:
-
próchnicę
-
schorzenia błony śluzowej wnętrza ust
-
paradontozę
-
nieświeży oddech.
Jednak bakterie to nie tylko samo zło. Mikroorganizmy są też pierwszą barierą ochronną ustroju – ich rola polega na produkcji substancji, które uniemożliwiają rozwój szkodliwych mikroorganizmów. Bakterie są też „polem treningowym” dla systemu immunologicznego organizmu. Bez drobnoustrojów praca układu odpornościowego zaczyna szwankować, a organizm reaguje alergiami lub rozwojem chorób, które wg tzw. hipotezy higieny wynikają z utrzymywania przesadnie czystego, wręcz sterylnego otoczenia. Higiena jest pożądana, ale bez przesady. Inaczej narusza się naturalne bariery ochronne ustroju, a tym samym osłabia prawidłową odpowiedź immunologiczną.
Dziś nikt nie kwestionuje faktu, że zęby myć trzeba, by usunąć bakterie powodujące próchnicę. Ale też nikt nie podważa korzyści wynikających np. z picia napojów zawierających żywe kultury pożytecznych mikroorganizmów. By jednak wzmocnić organizm poprzez wprowadzenie doń użytecznych szczepów, a jednocześnie nie dać szans na rozwój chorób zębów, warto po „zaaplikowaniu” sobie np. jogurtu (najlepiej naturalnego i – uwaga! - bez dodatku cukru), po prostu umyć zęby.
Poznanie gatunków i szczepów mikroorganizmów, które zasiedlają ludzki organizm to przedsięwzięcie realizowane pod nawą Projekt Ludzkiego Mikrobiomu. Naukowcy oceniają, że program ten jest większy niż przeprowadzone badanie ludzkiego genomu. Jak oceniają najwięksi optymiści, do tej pory poznano ok. 30% drobnoustrojów związanych z ludzkim ciałem. Szacuje się też, że liczba bakterii zasiedlających ludzki ustrój jest ponad dziesięciokrotnie większa niż liczba budujących go komórek, co w ujęciu wagowym daje ok. kilograma mikroorganizmów w każdym ludzkim organizmie. To na tyle dużo, że trzeba mieć respekt przed maleńkimi mieszkańcami ciała.
Źródło: „Tygodnik Powszechny”