Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 20-08-2009
Osoby starsze miewają kłopot z przyzwyczajeniem się do nowych uzupełnień protetycznych. Czy tak jest również w przypadku pana Witolda, który zdecydował się na wymianę zdefektowanego sztucznego uzębienia w ramach ubezpieczenia?
Pan Witold nosił do tej pory zamontowane na stałe mosty górny i dolny. Z czasem protezy się zużyły i mężczyzna postanowił zafundować sobie nowe uzupełnienia – refundowane przez NFZ, do czego ma prawo raz na 5 lat.
- Cierpliwie znosiłem wszystkie zabiegi, dopasowywanie nowych zębów – opowiada. Kiedy praca była już skończona, pan Witold był bardzo rozczarowany. – Szczęka mnie uwierała, nie mogłem nią gryźć – skarży się. – Właściwie cały czas połykam jedzenie w całości, bo nie mogę go dobrze przeżuć.
Dentystka, u której pan Witold zamówił protezy, twierdzi, że dyskomfort użytkownika jest związany z przyzwyczajeniem do starych mostów.
– To tak, jakby się przesiąść z mercedesa do syrenki – obrazowo opisuje to pani stomatolog.
Zapewnia też, że protezy dla pana Witolda wykonała świetna pracownia protetyczna, a w przygotowanie modelu ona sama włożyła sporo wysiłku.
Niezadowolony użytkownik uzupełnienia protetycznego złożył reklamację.
– Na reklamacje (…) reagowaliśmy poprawiając (…) protezę, ale widać [pan Witold - przyp. red] nadal nie może się do niej przyzwyczaić – mówi dentystka. – Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że w tym wypadku nie mamy sobie nic do zarzucenia.
Źródło: „Głos Pomorza”