Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 02-06-2009
Dzięki umowie podpisanej z Centrum Stomatologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu młodzi Śremianie będą mieli przebadane zęby. Kontrakt, w ramach którego prowadzona będzie profilaktyka stomatologiczna, realizowany będzie w ramach pracy uniwersytetu oraz umów z NFZ. Przebadanych zostanie 2500 uczniów podstawówek; dojazd na badanie sfinansuje gmina.
- Kierunek działań, jaki podjęliśmy, to ochrona zdrowia – mówi Adam Lewandowski, burmistrz Śremu. – Chcielibyśmy rozpocząć od konkretnych działań.
Profilaktyka chorób zębów to pierwszy punkt programu ochrony zdrowia, który opłaci się zarówno przebadanym dzieciom, jak i pracownikom uniwersytetu. Ci pierwsi dowiedzą się wiele o kondycji swego uzębienia, a drudzy zyskają bogaty materiał porównawczy, który przyda się przy opracowywaniu coraz lepszych działań profilaktycznych.
- Nie wiemy, jaka jest sytuacja stomatologiczna wśród dzieci – mówił burmistrz Śremu. Sygnatariusz podpisanego niedawno w tej sprawie listu intencyjnego z ramienia uczelni– profesor Wiesław Hędzelek, dyrektor Centrum Stomatologii, nie miał złudzeń:
- Dzieci są stomatologicznie zaniedbane – powiedział. Podkreślił też, że sytuacja w Polsce nie jest jeszcze aż tak tragiczna – ten wniosek nasunął się profesorowi po badaniach przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii, gdzie stan zdrowia jamy ustnej wielu mieszkańców Wysp budzi przerażenie.
Szef Centrum Stomatologicznego jest zadowolony z inicjatywy, która dzięki pomocy gminy ma szansę na pełną realizację.
- Cieszę się, że pan burmistrz podjął się tego, bo to wcale nie jest łatwa sprawa. Mamy w Poznaniu problemy, żeby wejść do szkół. Wszyscy są zagonieni, programy nauczania są za duże, żeby dzieci znalazły czas, aby pójść do dentysty – stwierdził dyrektor Centrum.
Kolejnym problemem jest niechęć stomatologów do leczenia dzieci. Ze względu na czasochłonność i kosztowność działań.
- Dentyści niechętnie leczą dzieci. Niechętnie biorą kontrakty, bo to im zajmuje dużo czasu, materiałów i nerwów. Tymczasem dzieci są dziś bardzo zagrożoną grupą pacjentów, bo to one są najbardziej narażone na cywilizacyjne zagrożenia, takie jak popularne ogólnodostępne, tanie produkty spożywcze. Chyba na taki czas trafiliśmy, że różne płyny na bazie cukru powodują ogromne spustoszenie – wyjaśniał profesor Hędzelek.
Teraz dziecko u stomatologa ma szansę znaleźć się, zanim próchnica zniszczy kompletnie jego zęby. Samorząd Śremu nie wyklucza starań o unijne dotacje, dzięki którym realizacja założonych programów profilaktycznych byłaby dużo prostsza.
Źródło: „Polska Głos Wielkopolski”