Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-03-2009
Z badań przeprowadzonych w przedszkolach wynika, że większość podopiecznych tych placówek ma ubytki w zębach. Próchnica atakuje tak zęby mleczne jak i stałe. Wiek przedszkolny cechuje wyjątkowa dynamika pojawiania się i rozwoju próchnicy, co oznacza, że dzieci powinny mieć często kontrolowane zęby, by wychwycić pierwsze objawy niszczenia szkliwa.
Niepokojące jest, iż u dzieci, które mają ubytki, rzadko kiedy podejmowane jest leczenie zębów. Z analiz wynika, że wśród 5-latków jedynie 9% dzieci ma leczone zęby; nieco lepiej jest u 6-latków – 10% więcej. Szczególnie złe wyniki odnotowano dla zębów mlecznych – próchnica w pierwszym garniturze uzębienia jest leczona sporadycznie.
Z badań w łódzkich przedszkolach wynika, że u dzieci w wieku 5 - 6 lat powinno być podejmowane głównie leczenie zachowawcze. Ekstrakcje zębów konieczne były u niewielu przedszkolaków i dotyczyły tylko uzębienia mlecznego.
Z porównania wyników bieżących badań z tymi, które przeprowadzono w połowie lat 90-tych wynika, że zapadalność dzieci w wieku przedszkolnym na próchnicę nadal jest bardzo wysoka i od wielu lat utrzymuje się na prawie niezmienionym poziomie. Oznacza to, że profilaktyka stomatologiczna w naszym kraju nadal szwankuje. Co trzydziesty 5-latek i co dziesiąty 6-latek ze zdrowymi zębami nie świadczą dobrze o poziomie edukacji profilaktycznej społeczeństwa. Sami stomatolodzy nie zdziałają wiele, jeśli rodzice i opiekunowie dzieci nie będą przywiązywać wagi do zdrowia zębów młodego pokolenia. Do akcji obejmującej działania profilaktyczne i edukacyjne powinni zostać włączeni również lekarze rodzinni oraz pediatrzy, którzy częściej niżeli stomatolodzy mają kontakt z dziećmi oraz z ich opiekunami.
Źródło: „Nowa Stomatologia”