Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 06-02-2009
Jest nowy sposób na pacjentów odczuwających paniczny strach przed dentystą. To akupunktura. Okazało się, że w małżowinach usznych znajdują się punkty, których nakłucie normalizuje poziom odczuwanego stresu. Odkrycie to pozwoli wielu pacjentom, których dręczy dentofobia, spokojnie zasiąść w fotelu dentystycznym.
- Wystarczą do tego dwie igły. Wkłuwa się je w odpowiednie punkty węzłowe znajdujące się na prawym i lewym uchu. Łagodzą one natężenie takich reakcji fizjologicznych towarzyszących lękowi, jak nudności czy szczękościsk - wyjaśnia Janice Fiske, inicjatorka badań i jedna z autorek publikacji, w których omówione są możliwości stosowania akupunktury w gabinecie stomatologicznym. Naukowcy z Guy's, King's and St. Thomas' Dental Institute, którzy przeprowadzili serię badań z udziałem 10 osób paraliżowanych lękiem przed dentystą do tego stopnia, iż występował u nich szczękościsk oraz silne napięcie mięśni gardła, zauważyli znaczne złagodzenie przykrych objawów u wszystkich uczestników eksperymentu. Pacjenci spokojnie poddali się nawet trudnemu leczeniu kanałowemu oraz ekstrakcjom zębów.
- Igły mogą doskonale wspomóc właściwe leczenie stomatologiczne - uważa Janice Fiske. I dodaje:
- Ich rola powinna polegać na zwiększeniu komfortu psychicznego pacjenta oraz ewentualnie na łagodzeniu jego bólu już po zabiegu. Na tym jednak możliwości akupunktury się kończą.
Niektórzy lekarze sceptycznie odnoszą się do pomysłu stosowania akupunktury na szerszą skalę w gabinetach dentystycznych i zastępowania nią znieczulenia farmakologicznego. Niemniej, możliwe iż metoda ta, jako skuteczna i bezpieczna, będzie stosowana przez wielu stomatologów, stając się metodą z wyboru.
Źródło: „Dziennik Zachodni”