Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 18-11-2008
Ci, którzy mieszkają z osobą, która chrapie, wiedzą jak trudno spać w takim towarzystwie. Sam chrapiący często budzi się niewyspany, przemęczony i z bólem głowy. Te sygnały świadczą, że można podejrzewać syndrom OBS, czyli obturacyjny bezdech senny – wielosekundowe zatrzymanie oddechu podczas snu. Zjawisko to może być niebezpieczne dla życia i nie wolno lekceważyć przyczyny jego powstawania czyli chrapania.
Nieprzyjemne dźwięki powstają, gdy podczas snu dojdzie do zmniejszenia napięcia mięśni gardła. Światło gardła ulega zwężeniu, co powoduje trudności w przepływie powietrza. Jeśli zwiotczałe mięśnie gardła doprowadzą do zmniejszenia lub zamknięcia jego światła, pojawia się OBS. W Polsce na OBS cierpi ok. 4% mężczyzn i 2% kobiet w wieku dojrzałym.
Ze względu na niebezpieczeństwo wystąpienia bezdechu i związanego z nim niedotlenienia mózgu, chrapanie trzeba leczyć. Pomoże w tym m.in. stomatolog, który zastosuje aparat wewnątrzustny, przypominający nieco aparat ortodontyczny, zakładany na czas snu.
- Aparaty wewnątrzustne poprawiają drożność gardła przez przemieszczenie żuchwy i języka do przodu. Dodatkowo aktywują receptory pod językiem, które pobudzają ośrodek oddychania w mózgu. Ich konstrukcja zapobiega również otwieraniu ust podczas snu - wyjaśnia stomatolog, specjalizujący się w niwelowaniu chrapania.
Aparat dla chrapiącego kosztuje ok. 600 – 2000 zł i wystarcza na ok. 2 – 3 lata. Dobiera się go indywidualnie dla każdego pacjenta. Zanim noszący przyzwyczai się do urządzenia, może skarżyć się na drętwienie zębów i na zwiększone wydzielanie śliny.
- Dla pacjentów aparat wewnątrzustny jest jednak zdecydowanie bardziej komfortowym sposobem leczenia niż sen z nałożoną na twarz maską pompy CPAP - mówi stomatolog.
Źródło: „Dziennik Polski”