Niejednokrotnie pisaliśmy o tym, że choroby przyzębia i zakażenia bakteriami, głównie beztlenowym, bytującymi w objętym procesem zapalnym przyzębiu, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia całego organizmu w postaci cukrzycy, przedwczesnych porodów, miażdżycy, chorób sercowo-naczyniowych, a także – jak wynika z niedawnych doniesień naukowców – choroby Alzheimera.

Naukowcy regularnie w blaszkach miażdżycowych znajdują w dużym stężeniu bakterie wywołujące choroby przyzębia. Drobnoustroje, które kolonizują tkanki w okolicy poddziąsłowej, indukują odpowiedź zapalną organizmu. Efektem są obrzęki dziąseł i krwawienia z nich; dochodzi też do niszczenia tkanek przyzębia – zarówno miękkich, jak i twardych. Płytka bakteryjna, która początkowo znajduje się na powierzchni zębów, powiększa się i schodzi poniżej linii dziąseł. Tam panują idealne warunki do rozwoju bardzo groźnych dla zdrowia przyzębia bakterii beztlenowych. Wskutek ich mnożenia się i wydzielanych przez bakterie toksyn, niszczone zostają struktury, które otaczają ząb, kość, więzadło (ozębną), dziąsło, cement korzeniowy. Proces ten ostatecznie prowadzi do rozchwiania zębów i silnej recesji dziąseł.

Stan zapalny, jaki toczy się w przyzębiu i w dziąsłach, powoduje zdecydowaną odpowiedź układu odpornościowego w postaci między innymi wzrostu stężenia białka C reaktywnego (CRP), fibrynogenu, cytokin prozapalnych. Wszystkie te składniki, wraz z bezpośrednim oddziaływaniem bakterii na tkanki, przyczyniają się do powstawania blaszek miażdżycowych, a w konsekwencji do rozwoju nadciśnienia tętniczego i będących jego konsekwencjami powikłań sercowo-naczyniowych z chorobą wieńcową i zawałem serca włącznie. Proces ten określany jest jako kaskada czynników odpowiedzi immunologicznej, gdyż odkładająca się blaszka bakteryjna prowadzi do wielu różnych i coraz poważniejszych powikłań zdrowotnych w całym organizmie a nie tylko w obrębie jamy ustnej.