20 lat po likwidacji gabinetów, które działały w ramach opieki stomatologicznej w szkole w całej Polsce, w niektórych miastach podejmuje się próby reaktywacji systemu zapewnienia usług dentystycznych w placówkach edukacyjnych. Przykładem jest między innymi Kraków, w którym już od 1 marca 2019 r. mają zacząć działać 4 nowe obiekty w szkołach. Uczniowie będą mogli tam korzystać z usług realizowanych w ramach koszyka gwarantowanych świadczeń stomatologicznych oferowanego przez NFZ, czyli z profilaktyki, leczenia próchnicy, ekstrakcji zębów czy usuwania kamienia nazębnego. Dyrektorzy placówek, w których powstaną gabinety stomatologiczne, cieszą się z nowych inwestycji, ale jednocześnie podkreślają, że jest to kropla w morzu potrzeb. W tak dużym mieście, jakim jest Kraków, istnieją 153 samorządowe szkoły, w których należałoby przywrócić opiekę stomatologiczną. Hurtowe uruchomienie gabinetów w szkole nie jest możliwe, gdyż barierą nie do pokonania są finanse. Według wyliczeń magistratu koszt remontu i wyposażenia jednego gabinetu to około 100-200 tys. zł. Na wszystkie gabinety potrzeba by było zatem 15,3-30,6 mln złotych. Kolejnym problemem jest także ciasnota w szkołach – dlatego w niektórych placówkach nie można wygospodarować miejsca na gabinet stomatologiczny. Inny palący problem o kluczowym znaczeniu dla działania gabinetów szkolnych to zbyt niskie wartości kontraktu NFZ na stomatologię dziecięcą. Nawet gdyby udało się w Krakowie uruchomić gabinet w każdej szkole, to przy obecnym poziomie kontraktowania usług dentystycznych zabrakłoby pieniędzy na finansowanie działania tych placówek.