Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-10-2018
Stan zębów Polaków nie należy do najlepszych i przydałoby się zwiększać jak najbardziej nakłady na stomatologię, przynajmniej w zakresie podstawowej opieki. Tymczasem według planu NFZ na przyszły rok na leczenie zębów przeznaczonych zostanie o prawie 6 proc. mniej pieniędzy aniżeli w tym roku. Jak donosi „Super Express” planowane realne nakłady na podstawową opiekę w stomatologii to maksymalnie 1,9 mld PLN.
W tej sprawie podniosły się już poselskie głosy sprzeciwu i do Ministra Zdrowia płyną interpelacje. Wskazuje się w nich, że dziedzinie publicznej stomatologii grozi nam zapaść i jakiekolwiek obniżenie nakładów na ten obszar jest działaniem chybionym. Posłowie grzmią nawet, że żadne dentobusy tu nie pomogą.
Fundusz Zdrowia tłumaczy, że podstawowych nakładów na opiekę stomatologiczną będzie mniej, ale ma zostać uruchomiona tak zwana rezerwa migracyjna, dzięki której ostatecznie pieniędzy ma być więcej – o mniej więcej 32 mln PLN. Jednak według wyliczeń innych nawet po uruchomieniu tej rezerwy środków przeznaczonych na leczenie zębów i tak ostatecznie będzie mniej.
Po obniżeniu nakładów na publiczną stomatologię poprawa wskaźników statystycznych częstości występowania próchnicy raczej staje się nierealna i chore zęby nadal będzie miało w naszym kraju 99,9% obywateli w wieku 35-44 lat.