Dotychczas polecany model szczotkowania, czyli minimum dwukrotnie w ciągu dnia, ustępuje miejsca nowemu schematowi w postaci dwa plus jeden. To minimalny schemat, uważają specjaliści: zęby powinno się czyścić tuż po przebudzeniu i koniecznie przed położeniem się spać, do tego obowiązkowo pamiętać o czyszczeniu przestrzeni międzyzębowych oraz oczyszczać zęby po śniadaniu.

Prof. Tomasz Konopka, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego i dolnośląski konsultant wojewódzki w dziedzinie periodontologii, na łamach wrześniowego wydania „Gazety Lekarskiej” podkreśla, że mycie zębów bezpośrednio po przebudzeniu ma głęboki sens, gdyż po nocy na zębach gromadzi się osad, ponadto namnożyło się sporo bakterii i w jamie ustnej znajduje się też złuszczony nabłonek.

Od liczby szczotkowań i rodzaju szczoteczki wykorzystywanej do mycia zębów ważniejsza okazuje się technika szczotkowania. Lepiej bowiem wykonać szczotkowanie dwukrotnie w ciągu doby, ale porządnie usunąć płytkę nazębną, niż szczotkować zęby nawet i 5 razy w ciągu dnia, za każdym razem robiąc to byle jak.

Czyszczenie przestrzeni międzyzębowych jest absolutnie konieczne – u osób zdrowych do tego celu wykorzystywana powinna być nitka dentystyczna, z kolei pacjenci, którzy mają choroby przyzębia, zamiast nitki powinni stosować szczoteczki międzyzębowe. Specjaliści oceniają, że szczoteczki te to jeden z najlepszych wynalazków, które zostały wprowadzone na rynek w ciągu ostatnich lat. Wskazują też, że osoby, które mają problemy z przyswajaniem sobie zasad prawidłowego szczotkowania, powinny raczej stosować szczoteczkę elektryczną zamiast tradycyjnej. Szczoteczki ultradźwiękowe, choć miały być lepsze od „zwykłych” elektrycznych, w świetle najnowszych badań okazują się porównywalnie skuteczne.