Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-07-2018
Ponieważ prywatyzacja stomatologii oraz zawężanie zawartości koszyka świadczeń gwarantowanych doprowadziły do tego, że część Polaków zdecydowanie postawiła na leczenie prywatne w gabinetach dentystycznych, pojawiła się nadzieja, że z czasem mieszkańcy naszego kraju powszechnie zaakceptują zasady płatnego leczenia zębów. Rzeczywistość pokazała, że jest dokładnie odwrotnie: Polacy nie tylko nie zaakceptowali zasady płatnego leczenia zębów, ale wielu z nich całkiem przestało chodzić do dentysty.
Z najnowszych informacji Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego wynika, że w Polsce próchnicę ma, bagatela, 99,9 proc. osób w wieku 35 i 44 lat oraz 95 proc. nastolatków. Ponadto prawie 40 proc. mieszkańców naszego kraju po 65. roku życia nie ma zębów w ogóle. Sytuacja jest zatem katastrofalna. Tymczasem na 2019 rok Fundusz Zdrowia przeznaczył jeszcze mniej na stomatologię, niż w roku bieżącym i w latach poprzednich. W związku z powyższym prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, profesor Andrzej Matyja, postanowił przedyskutować konieczność zwiększenia nakładów na stomatologię z ministrem zdrowia. Jaki będzie efekt tej rozmowy, przekonamy się niebawem.
Kolejne ograniczenia funduszy na świadczenia stomatologiczne doprowadziły do tego, że w koszyku znajdują się najbardziej podstawowe zabiegi leczenia na ubezpieczenie. W efekcie w wielu przypadkach korzystanie ze świadczeń kończy się ekstrakcją zęba a nie np. leczeniem kanałowym.