Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 16-10-2017
Pacjent jednego z rzeszowskich gabinetów dentystycznych po 14 latach satysfakcjonującego go leczenia prywatnego zębów wszedł w spór ze swoim dentystą. Wszystko zaczęło się od ósemki, w której dentysta leczył próchnicę. Kiedy po plombowaniu pojawił się ból zęba, stomatolog podjął dalsze leczenie, ponieważ stwierdził głębokie zapalenie miazgi. Zęby mądrości bywają kłopotliwe w leczeniu, ale ta akurat ósemka kosztowała pacjenta sporo wydatków i nerwów oraz przykrych doznań z powodu niedającego się usunąć bólu, który po pewnym czasie rozprzestrzenił się na inne zęby. Skutkiem tego było kolejne rozwiercenie zęba. Dentysta nie znalazł w nim żadnego problemu, a pacjent usłyszał, że trzeba czasu, by boleć przestało. Kiedy po pól roku ból nie odpuszczał, mężczyzna poprosił o wizytę. Dentysta odmówił jednak leczenia.
- Złożyłem więc pisemne oświadczenie, w którym zarzucam mu nieprawidłowości w leczeniu, które skutkowały ciągłym bólem – wyjaśnił pacjent. Rozgoryczony obrotem sprawy zamieścił w internecie kilka opinii, w których nie poleca korzystania z usług tego gabinetu. Po pewnym czasie pacjent spotkał się jednak ze swoim stomatologiem, ponieważ zależało mu na naprawie tego zęba.
- Zaproponowałem nawet, że pójdę do innego dentysty, tylko żeby zwrócił mi koszty tej wizyty. Lekarz jednak zastosował szantaż, że mnie przyjmie i wyleczy ząb, pod warunkiem że usunę negatywne komentarze – mówi.
Mężczyzna nie przystał na te warunki. Po pewnym czasie otrzymał pismo z kancelarii adwokackiej wzywające do usunięcia negatywnych komentarzy oraz do zapłaty kwoty 5 tys. zł na rzecz jednego z podkarpackich hospicjów wraz z informacją, że jeśli nie spełni tych warunków, sprawa zostanie skierowana do sądu.
Rzecznik praw konsumenta oraz radca prawny OIL w Rzeszowie przyznają, że każdy nabywca ma prawo do złożenia reklamacji.
– Sam fakt złożenia reklamacji nie daje nam podstawy i przekonania co do słuszności naszych roszczeń i zarzutów – twierdzi Radomir Stasicki, miejski rzecznik praw konsumentów. Dodaje, że wszelkiego rodzaju komentarze umieszczane na forach internetowych stanowią subiektywną ocenę leczenia i dlatego nie mogą zawierać faktów niezgodnych z prawdą i trudnych do uzasadnienia ocen.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”