Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 21-09-2017
Co drugi Polak ma problem: brak przynajmniej jednego zęba. Jest to problem poważny, kiedy ekstrakcja zęba lub jego utrata skutkują luką, które się nie wypełnia. Wtedy zęby sąsiadujące z pustą przestrzenią zaczynają swoją powolną „wędrówkę” w kierunku luki. Przemieszczanie się zębów jest spowodowane siłami działającymi na uzębienie podczas procesu gryzienia, rozdrabniania i żucia pokarmu. Jednak w procesie zamykania luki zęby nie przemieszczają się jak żołnierze na musztrze, czyli w karnym szeregu, lecz ulegają często wykoślawieniu, obracają się względem własnej osi, a z czasem ulegają rozchwianiu i mogą nawet wypadać. Zanim jednak wypadną, może dojść do rozwoju wady zgryzu i niszczenia dotychczas zdrowych sztuk uzębienia. Proces destabilizacji równowagi strukturalnej w jamie ustnej nie dotyczy jedynie łuku z luką po zębie, ale również zębów przeciwstawnych, których położenie również może się zmieniać. Opisane zmiany prowadzą do powstania nowego rozkładu sił działających na zgryz. Pojawiają się lokalne przeciążenia, co odbija się na pracy stawów skroniowo-żuchwowych. Skutkiem mogą być m.in. trzaski i szumy w uszach.
Możliwości wypełnienia luki jest obecnie wiele, ale najdoskonalsze rozwiązanie, jakie oferuje współczesna protetyka, to implanty – coraz bardziej nowoczesne i osadzane w ramach zabiegów o ograniczonej inwazyjności.
- Przy wykorzystaniu innowacyjnego sprzętu, tj. mikroskopu operacyjnego, lasera Erb - YAG oraz złotej kątnicy, możemy w bezpieczny i komfortowy sposób odtworzyć brakujące zęby pacjenta i poradzić sobie z najbardziej skomplikowanymi przypadkami. Dodatkowo zabezpieczamy wnętrze implantu koloidalnym roztworem zawierającym złoto i srebro, który zapobiega rozwojowi bakterii. Małoinwazyjna metoda implementacji pozwala na powrót do aktywności zawodowej już następnego dnia – wyjaśnia lek. med. chir. stom. Roman Borczyk.
Źródło: „Polska Głos Wielkopolski”