Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 13-07-2017
Profilaktyka próchnicy opiera się m.in. na eliminowanianu cukru w żywności. Zastępuje się ją sztucznymi lub naturalnymi składnikami słodzącymi. Jedną z nich, zdobywającą coraz większą popularność, jest słodzik pochodzący ze stewii. Słodzik stewiowy staje się coraz częściej stosowanym dodatkiem do żywności, zastępującym sacharozę i cukry proste. Jest tani, nieszkodliwy i naturalny. Substancja ta jest pozyskiwana z rośliny pochodzącej z Ameryki Południowej i Środkowej o łacińskiej nazwie Stevia rebaudiana, w Polsce znanej jako stewia lub skupnia. Stewia dostarcza słodkich glikozydów, które od sacharozy różnią się profilem smakowym i potencjałem słodzącym. Największą siłę słodzącą mają zawarte w niej stewiozyd i rebaudiozyd.
Glikozydy stewiolowe są obecnie stosowane powszechnie w żywności. Dodaje się je do produktów cukierniczych, przetworów, marynat, napojów. Znajdziemy je nawet w piwie, pieczywie i zupach. Są także dodawane do past do zębów i płukanek do jamy ustnej. Ciekawostką jest, że nie powodują brązowienia i karmelizacji powierzchni wypieków – dlatego jeśli trafimy np. na jasne ciastka, zamiast reklamować je jako niedopieczone, sprawdźmy skład produktu. Jeśli znajdziemy tam zapis o składniku oznaczonym jako E 960, będzie to informacja o dodaniu do produktu glikozydów stewiolowych.
Z uwagi na nieco inny od sacharozy profil smaku słodkiego glikozydów stewiolowych, producenci żywności stosują dodatki aromatyczne i inne słodziki. Mają one zniwelować posmak, którego nie kojarzymy z tak dobrze nam znanym smakiem sacharozy.
Źródło: „Przemysł Spożywczy”