Na ustach każdego człowieka znajdują się bruzdy – ich układ jest niepowtarzalny dla każdego z nas, tak, jak ułożenie linii papilarnych. Na tej podstawie podejmuje się czasem identyfikację osób – po śladach ust pozostawionych na brzegu szklanki czy innego przedmiotu. Działanie takie nie jest jednak podejmowane zbyt często, ponieważ proces identyfikacji jest żmudny i czasochłonny.

Czerwień warg dostarcza też wielu cennych informacji o stanie zdrowia: jeśli pojawi się na nich opryszczka, w kącikach powstaną zajady, a w jamie ustnej – afty, to znak, że z odpornością dzieje się coś złego i warto przyjrzeć się swojemu stylowi życia. Może powodem przykrych zmian na ustach jest brak witamin, mikroelementów, przemęczenie lub stres?... Na odstresowanie się i podniesienie odporności najlepsze są... pocałunki. Dzięki nim uwalniane są endorfiny, a poprzez wymianę śliny z całym zawartym z niej mikrobiologicznym „inwentarzem” aktywowany jest układ immunologiczny.

Jeśli wargi są spierzchnięte, spękane, przyczyną może być np. gorączka, stan zapalny w organizmie, odwodnienie, nawyk oblizywania ust (szczególnie podczas wietrznej pogody) lub alergia.

Pomadki, błyszczyki i inne kosmetyki, którymi pokrywane są usta, zjadamy – naukowcy obliczyli, że w ciągu życia kobiety zjadają ok. 2-5 kg szminki!

Źródło: „Super Nowości”