Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 23-03-2016
Pacjenci są różni. Dentysta stara się zdobyć zaufanie każdego z nich – a to bywa prawdziwym wyzwaniem. Prezentujemy kilka najczęstszych typów postaw. Do której kategorii zaliczysz siebie lub swoich bliskich?
-
Unikający – nie przychodzą na spotkania z dentystą, ponieważ boją się bólu podczas leczenia lub aplikowania znieczulenia albo czują lęk przed nieznanym (taką postawę często reprezentują dzieci, które dotychczas nie miały okazji odwiedzić dentysty i nie wiedzą, czego mogą się spodziewać w gabinecie).
Rada: najlepiej odwiedzić kilka gabinetów i wybrać ten, w którym personel jest cierpliwy, chętnie udziela wyjaśnień i w którym stosuje się najnowocześniejsze metody znieczulenia. Jeśli pacjentem jest dziecko, cierpliwość i empatia personelu powinny być niewyczerpane (ale to ty musisz zadbać o wstępne przygotowanie pociechy do wizyty), ściany lecznicy – jak najbardziej kolorowe, a gabinet – wyposażony w sprzęt umożliwiający małemu pacjentowi skupienie uwagi na rzeczach dla niego przyjemnych (np. przygodach ulubionych bohaterów kreskówek).
-
Przychodzący z przymusu – dla nich posiadanie zdrowych zębów nie jest niczym ważnym (na szczęście to coraz rzadziej spotykana postawa) i do dentysty chodzą najczęściej wtedy, gdy bólu zębów nie da się uśmierzyć dostępnymi lekami lub nie można dać sobie rady z samodzielnym wyrwaniem ruszającego się trzonowca. W trakcie wizyty najczęściej dowiadują się, że zamiast jednego zęba powinni wyleczyć dziesięć.
Rada: odwiedzać gabinet częściej, bo w ten sposób nie dopuszcza się do silnego rozwoju chorób jamy ustnej, leczenie jest mniej stresujące.
-
Wierzący w cuda – zakładają, że uzyskanie pięknego uśmiechu będzie niczym panaceum na ich bolączki natury psychologicznej, przeniesie w inny, lepszy wymiar ich relacje z partnerem, współpracownikami lub znajomymi, pomoże w znalezieniu pracy, zdobyciu awansu, przyniesie medialny rozgłos.
Rada: piękny uśmiech na pewno poprawia jakość życia i ułatwia kontakty interpersonalne, ale nie jest czarodziejską różdżką, dzięki której – bez wkładu pracy własnej – uda się zrealizować marzenia. Oprócz ponoszenia nakładów na uzyskanie pięknego uśmiechu warto zainwestować w samodoskonalenie siebie i w poprawianie relacji z otoczeniem.
-
Roszczeniowi lub przekonani o jedynie słusznej własnej racji również w kwestiach leczenia specjalistycznego (a za takie należy uznać interwencje dentystyczne czy ortodontyczne), niechętni do wprowadzania zmian w planie leczenia (który to plan sami sobie wymyślili), a nawet podważający kompetencje personelu zajmującego się leczeniem i lekceważący podejmowane działania lecznicze lub/i zalecenia pozabiegowe.
Rada: warto pamiętać, że ster leczenia dzierży dentysta, bo to on skończył studia stomatologiczne i jest na bieżąco z najnowocześniejszymi i najskuteczniejszymi trendami w stomatologii.
-
Niezdecydowani, emocjonalnie rozchwiani lub na tyle płochliwi psychicznie, że trzeba za nich podejmować decyzje, dający wiarę obiegowym stereotypom, o zaskakująco niskim poziomie świadomości odnośnie funkcjonowania własnego organizmu.
Rada: otwarcie rozmawiać z dentystą o swoim problemie natury fizycznej lub emocjonalnej, słuchać, co stomatolog ma do powiedzenia w kwestii leczenia i profilaktyki i przestrzegać zaleceń specjalisty.
-
Z poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi lub psychicznymi, dotknięci demencją lub innymi nieprawidłowościami neurologicznymi.
Rada: wybrać gabinet wyspecjalizowany w leczeniu tego typu pacjentów, w którym pracuje kompetentny personel i gdzie można przeprowadzić leczenie w narkozie. Wskazana jest szczera rozmowa ze stomatologiem na temat zaburzenia, możliwych zachowań pacjenta i sprawdzonych już metod, które umożliwiają komunikację z chorą osobą.
Źródło: Opracowanie własne