Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 08-02-2016
Coraz lepiej rozumiemy zależności między zdrowiem jamy ustnej a kondycją układu krążenia. O ile jednak pamiętamy, że choroby jamy ustnej mogą sprzyjać miażdżycy i zawałom serca, to zapominamy, iż chore zęby czy paradontoza znacznie zwiększają też ryzyko udaru mózgu. Potwierdzają to wyniki badań naukowych przeprowadzonych przez uczonych ze szwedzkiego uniwersytetu w Uppsali. Naukowcy przebadali prawie 15,5 tys. osób i doszli do wniosku, że bezzębność zwiększa ryzyko wystąpienia udaru aż o 25 proc. w porównaniu do osób, które utraciły nie więcej niż 6 zębów. „Próchnica i utrata zębów od dawna wiązane są z większym ryzykiem groźnych epizodów ze strony układu krążenia. Naszym zdaniem liczba własnych zębów u danej osoby powinna stać się ważnym prognostykiem ewentualnego udaru. Ludzie, którzy nie mają tych zębów, powinni znaleźć się pod właściwą kontrolą lekarzy” – przekonują szwedzcy uczeni.
Przywykliśmy kojarzyć, że na udar mózgu zapadają najczęściej osoby starsze, ale mało się mówi o tym, że na wystąpienie tego zjawiska pracujemy przez wiele lat sami: prowadząc niezdrowy styl życia, źle się odżywiając, stresując, nadużywając alkoholu, paląc papierosy i – jak teraz już wiadomo – zaniedbując higienę jamy ustnej i profilaktykę stomatologiczną.
Udarowi zapobiegać można już w dzieciństwie: zaczynając od wpajania dobrych nawyków higienicznych i zdrowotnych u najmłodszych. Wdrożone raz, będą towarzyszyć człowiekowi przez całe życie.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”