Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 30-10-2015
„Sugestia to forma przekazu bezpośredniego pozbawionego przymusu (i argumentacji), która umożliwia wpływanie na czyjeś odczucia, wrażenia, myśli, zachowanie, a nawet poglądy czy decyzje. Zwykle opiera się na przekazie werbalnym, ale, jak zauważa dr Andrzej Augustynek (patrz literatura), może też być przekazana za pomocą gestu, mimiki, intonacji głosu czy też symboli” – informuje „Głos Nauczycielski” w wydaniu z dnia 22.10.2015 r. Najważniejsze, aby przekaz ten miał zrozumiałą dla odbiorcy formę – tylko wtedy zadziała. Przekładając to na zastosowanie praktyczne przy próbach skłonienia osoby, której strach przed dentystą blokuje możliwość leczenia zębów, należałoby wybrać optymalną formę przekazu, dobraną indywidualnie dla konkretnej osoby: bo kiedy jedni zareagują pozytywnie na perswazję, inni na polecenie, a jeszcze inni na prośbę, to istnieje też grupa osób, które skłonić do działań przywracających urodę uśmiechu może tylko sugestia ukryta, np. rzucone mimochodem zdanie „Kiedy to ja ostatnio byłam/byłem u dentysty?...”. Jeżeli zdanie to wypowiedziane zostało celowo i w wyniku tego ktoś zdecydował się na leczenie zębów, uległ psychomanipulacji (na szczęście zdrowej). Jeśli natomiast wypowiedziane zostało bez ukrytej intencji, mamy do czynienia z czystą sugestią.
Wg niektórych psychologów to, kto ulegnie sugestii i wybierze się jednak do stomatologa, zależy od typu osobowości: sugestii szybciej ulegać mają osoby bardziej wrażliwe, emocjonalnie nastawione do życia i z bujną wyobraźnią. Inni znawcy ludzkiej natury twierdzą, że nie ma jednej, uniwersalnej reguły, kto sugestii ulega, a kto nie. To, czy ulegnie, jest sprawą indywidualną i zależy tylko od tego, na ile dana osoba chce lub nie chce poddać się sugestii.
Jeśli ktoś unika dentysty przez długi czas, lepiej dla niego byłoby, aby jednak wykazał się według pierwszej teorii większą wrażliwością emocjonalną lub też – w myśl teorii drugiej: większą chęcią do ulegania sugestii. W obu przypadkach można liczyć na ten sam efekt końcowy: będą to zdrowe zęby i piękny, odnowiony uśmiech.
Źródło: „Głos Nauczycielski”