Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 24-08-2015
Najbardziej zaniedbaną gałęzią stomatologii jest profilaktyka. Statystyki wskazują, że z zębami Polaków jest naprawdę źle, ale nie robi się nic w kierunku tego, aby sytuację poprawić. Mieszkańcy naszego kraju mogliby się cieszyć zdecydowanie ładniejszym i bardziej kompletnym uśmiechem, gdyby w porę zapobiegali rozwojowi chorób jamy ustnej. Tymczasem:
-
nakłady na leczenie w publicznej stomatologii spadają (w 2015 r. skurczyły się o 50 mln zł w stosunku do ubiegłego roku i wynoszą 1,75 mld zł);
-
20 proc. Polaków deklaruje, że nie stać ich na pełnopłatną opiekę – i z tego powodu do dentysty nie chodzą;
-
w 2013 r. u stomatologa był co dziesiąty Polak;
-
70 proc. pacjentów dentystów płaci za leczenie zębów z własnej kieszeni – wydając przeciętnie 53 zł miesięcznie;
-
25 proc. Polaków w wieku 65–74 lata nie była u dentysty od pięciu lat.
Ostatni podpunkt najdobitniej wskazuje, jak bardzo w naszym kraju zaniedbujemy profilaktykę stomatologiczną. Zaniedbania te rozpoczynają się już w wieku niemowlęcym – kiedy to wraz z wyrzynaniem się pierwszych zębów pojawia się również pierwsza próchnica. W grupie 5-latków już 80 proc. dzieci ma zniszczone zęby mleczne. Ten sam odsetek notowany jest w grupie 12-latków, tyle że dotyczy już zębów stałych. Próchnica rozwija się wraz z wiekiem w postępie prawie geometrycznym i wśród 15-latków już 91 proc. grupy ma zęby z ubytkami. A w grupie młodzieży wkraczającej w dorosłość zaledwie 4 proc. ma zęby zdrowe.
Permanentne zaniedbywanie profilaktyki powoduje, że prawie 40 proc. Polaków w wieku 65 lat nie ma już swoich naturalnych zębów. Zaniedbania w tej dziedzinie mogą być konsekwencją dość specyficznej filozofii, którą wyznaje aż 61 proc. Polaków: że pojawienie się próchnicy jest nieuniknione, a zapobiegać jej można jedynie w dzieciństwie.
Podstawą profilaktyki próchnicy jest szczotkowanie zębów – teoretycznie wie to każdy, ale już nie wszyscy potrafią zęby nie tyle myć, co oczyszczać. Prawidłowej techniki szczotkowania nauczy każdy stomatolog lub asysta – pod warunkiem, że Polacy zechcą chodzić na wizyty kontrolne i higienizacyjne. A o to trudno.
Źródło: „Polityka”