Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 27-02-2015
Nieleczona próchnica prowadzi do poważnych chorób miazgi zęba, których konsekwencją jest najczęściej konieczność wykonania leczenia kanałowego. Nie jest to zabieg przyjemny, ale współczesna endodoncja dysponuje znakomitymi metodami znieczulenia oraz nowoczesnymi systemami oczyszczania kanałów korzeni zębowych bez ryzyka ich uszkodzenia. Niedoskonałe, sztywne narzędzia, które stosowano jeszcze jakiś czas temu, mogły powodować pęknięcie korzenia zębowego. Dla zęba to powikłanie fatalne w skutkach, ponieważ często oznaczało jego usunięcie.
Leczenie kanałowe starszymi sposobami wymagało też odbycia kilku wizyt: na jednej następowało czyszczenie i dezynfekcja kanałów, a na kolejnych – ich ostateczne wypełnienie i odbudowa korony.
Nowoczesne leczenie endodontyczne odbywa się na jednej, maksimum dwóch wizytach, a stosowane narzędzia minimalizują ryzyko uszkodzeń korzeni zębowych. To m.in. zasługa systemów i elastycznych narzędzi, dzięki którym z kanałów można jednocześnie usuwać chorą tkankę i przeprowadzać dezynfekcję. Małoinwazyjną endodoncję zapewnia m.in. stosowanie systemu SAF. Wykorzystuje się tu końcówki czyszczące, które dopasowują się do kształtu kanału zębowego i umożliwiają jednoczesne płukanie i dezynfekcję pola roboczego. Zminimalizowane jest też ryzyko upchnięcia cząstek chorej tkanki w zakamarkach kanału.
Źródło: „Polska Gazeta Krakowska”