Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 23-12-2014
Nowoczesne leczenie ortodontyczne umożliwia korygowanie wady zgryzu dyskretnie, skutecznie i szybko, dzięki aparatom dużo bardziej estetycznym od tradycyjnych: niewidzialnym – bo mocowanym na stronie językowej zębów albo też wykonanym z przezroczystych polimerów. Nowości kosztują – zawsze tak było, jest i będzie i od tej zasady nie odbiega również „niewidzialne” leczenie ortodontyczne. Chcąc prostować wady zgryzu tak dyskretnie, jak robią to znani i lubiani, trzeba przygotować się na wydatki godne celebrytów.
Za najpopularniejszy w Polsce z dyskretnych aparatów ortodontycznych, aparat lingwalny Incognito, trzeba zapłacić ok. 9,5 tysiąca złotych. Aparat wykonywany jest na indywidualne zamówienie ze specjalnego stopu złota i irydu i mocowany na zębach od wewnątrz jamy ustnej tak, że widać go jedynie w sytuacji, kiedy uniesie się język. Aparatem tym można leczyć zgryz otwarty, głęboki, wady poprzeczne, np. asymetrie zębów i stłoczenia.
Kolejna kosztowna innowacja nowoczesnej ortodoncji to szyna Invisalign. Dzięki serii transparentnych masek, które nakładane są na łuk zębowy i na poszczególnych etapach leczenia przesuwają zęby do pożądanego ustawienia, można korygować praktycznie każdą wadę zgryzu, likwidować diastemy i przywracać symetrię twarzy. Liczba zastosowanych wkładek jest różna, nosi się je każdego dnia od 20 do 22 godzin, każdą ok. 2 tygodnie. Przez cały czas leczenia nosi się od 12 do 48 transparentnych masek. Za ten sposób leczenia zapłaci się ok. 15-18 tys. zł za oba łuki zębowe.
Źródło: „Polska Dziennik Zachodni”