W stomatologii początek tegorocznych wakacji nie będzie wesoły, ponieważ szykują się zmiany i redukcje kontraktów z NFZ. Tym samym leczenie zębów na ubezpieczenie może być trudniej dostępne, a pacjentów dorosłych i dzieci czeka gorący okres: dosłownie – licząc, że początek lipca będzie upalny – i w przenośni, kiedy z bólem zęba przyjdzie szukać poradni działającej w ramach umowy z Funduszem. Pisaliśmy już o niepewnej sytuacji w Małopolsce zachodniej; problem poważnych cięć w stomatologii dotyczy również regionu nowosądeckiego. Pacjenci martwią się, że przyjdzie im w najbliższym czasie szukać nowych poradni z kontraktem NFZ, bo na leczenie prywatne nie wszystkich stać, a nie wiadomo, czy od 1 lipca będą mogli korzystać ze świadczeń tam, gdzie do tej pory byli leczeni, gdzie na reperowanie zdrowia zębów przyprowadzali swoje pociechy, gdzie świadczenia dentystyczne były na wysokim poziomie, personel wykwalifikowany i sympatyczny, a czas oczekiwania na wizytę niezbyt długi

W siedzibie Małopolskiego Oddziału Funduszu urzędnicy zapewniają, że pomimo ewidentnych cięć w stomatologii, opieki dentystycznej nie zabraknie dla nikogo i nie będzie przerw w świadczeniu usług. Na razie pacjenci ostrożnie podchodzą do przetasowań na rynku kontraktów i czekają na finał postępowań konkursowych – podobnie jak i dentyści, którzy ubiegają się o podpisanie umowy.

Źródło: „Polska Gazeta Krakowska”