Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 22-05-2014
Współczesna stomatologia dysponuje możliwościami ratującymi te zęby, które jeszcze parę lat temu czekałaby natychmiastowa ekstrakcja. Jednak nie zawsze walka o zęby lub o ząb jest opłacalna, a bywa, że odkładanie w czasie leczenia połączonego z usunięciem zęba może doprowadzić do powstania wielu poważnych szkód w układzie żującym. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce, kiedy staramy się za wszelką cenę utrzymać ząb w jamie ustnej, i to pomimo tego, że lekarz dentysta zalecił jego usunięcie z uwagi na nieodwracalne zamiany jakie zaszły w zębie i z powodu procesu zapalnego toczącego się w samym zębie lub w tkankach go otaczających. Chory ząb zawsze jest niebezpieczny dla innych, a bywa i tak, że naraża na zakażenie okoliczne tkanki miękkie i doprowadza do zniszczenia zdrowych dotychczas sąsiadów. Bywa też, że taki na siłę utrzymywany ząb może stać się powodem odroczenia w czasie planowanego leczenia implantologicznego.
- Ostatnio musiałam zaproponować rozłożone w czasie leczenie osobie, która na moje oko starała się utrzymać ząb o dwa lata za długo. Ten ząb zniszczył otaczającą go kość. W dodatku przewlekły stan zapalny związany z nim zniszczył sam ząb, potem jego zębodół, penetrując tkankę do zatoki, a na koniec ściankę kostną dzielącą dwa zęby. Wtedy stan zapalny wdarł się do tkanek okołozębowych, do kości wokół zęba sąsiedniego. Prawdopodobnie ten drugi ząb też trzeba będzie usunąć. Dlatego tak ważne jest, żeby wiedzieć, kiedy przestać walczyć o utrzymanie jakiegoś zęba i zastąpić go implantem – wyjaśnia Agnieszka Sicińska, dentystka.
Decyzja o usunięciu zęba zawsze jest trudna. Czasem trzeba jednak podjąć ją zdecydowanie i szybko, aby zabezpieczyć inne elementy układu żującego przed niepotrzebnymi problemami.
W stomatologii obecne są dwa główne skrajne stanowiska: na jednym biegunie – periodontolodzy walczący o ząb do ostatniego jego milimetra w kości, a na drugim – implantolodzy podchodzący do kwestii walki o zęba zdecydowanie bardziej radykalnie i zalecający usuwanie chorych sztuk i zastępowane ich wszczepami w celu zabezpieczenia okolicznych tkanek i sąsiadujących zębów przed skutkami zapalenia toczącego się w chorym egzemplarzu. Leczenie odtwórcze kości jest bowiem bardzo kosztowne.
- Wcześniejsze usunięcie zęba i zachowanie zdrowych kości to ogromna oszczędność. Czasem mówię swoim pacjentom: ma pan ogromne pieniądze w jamie ustnej, bo ma pan zachowane kości. Można usiąść i z ołówkiem w ręku policzyć, ile kosztowałaby rekonstrukcja tkanki kostnej – wyjaśnia A. Sicińska.
Nie zawsze zatem naturalny ząb jest lepszy od implantu – warto o tym pamiętać.
Źródło: „Wprost”