Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 06-05-2014
Czasem język staje się obszarem tzw. migrującego zapalenia. Schorzenie, zwane też geograficznym językiem, jest nieszkodliwe i nie trzeba się nim martwić. Zapalenie to charakteryzuje się powstawaniem białych plam na powierzchni języka, do złudzenia przypominających zarysy lądów na mapie (stąd nazwa przypadłości), które co jakiś czas zmieniają kształt i zajmowaną powierzchnię.
Wciąż nie wiadomo, co jest przyczyną tego dość nietypowego zjawiska; wskazuje się na reakcję immunologiczną i łączy z takimi chorobami jak: łuszczyca, alergie, lub reakcje o podłożu psychogennym, brak jakiejś witaminy czy niedobór minerałów w diecie, podrażnienie czy też reakcję na zażywane leki.
Choć wędrujące plamy mogą istnieć całymi miesiącami, leczenie języka geograficznego nie jest konieczne – o ile nie powoduje ono żadnych dolegliwości; ale warto dla własnego spokoju wykonać podstawowe badania laboratoryjne, w tym poddać ocenie zawartość żelaza i ferrytyny w surowicy krwi oraz wykonać test na całkowitą zdolność wiązania żelaza (TIBC). Jeśli wyniki badań są dobre, a pojawianie się plamy można skojarzyć z jakimś konkretnym czynnikiem, należy ograniczyć się jedynie do unikania tego, co przyczynia się do powstawania plam lub nasila ich migrację.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”