Wybielanie zębów to świetny sposób na uzyskanie ich ładniejszego odcienia na wiosnę, ale kiedy Święta Wielkanocne stoją u progu, na stosowanie silnie działających preparatów wybielających, jest stanowczo za późno – głównie z uwagi na rygor zachowania tzw. białego menu przez kilka dni po wybielaniu. Można za to wypróbować pasty o właściwościach wybielających (likwidują powierzchniowe przebarwienia na zębach) lub... truskawki. Owoce te były wykorzystywane do lekkiego rozjaśnienia koloru szkliwa już przez nasze babcie. Wybielająca moc truskawek drzemie w zawartych w nich kwasach owocowych, które rozpuszczają ciemny nalot, oraz w witaminie C o właściwościach rozjaśniających, której sporo jest w świeżych i w mrożonych owocach. Truskawki zawierają też sporo wapnia, co w kombinacji z witaminą C daje duet idealny, który wzmacnia zęby i zabezpiecza dziąsła przed krwawieniem.

Zafundujmy zatem sobie wielkanocną sesję truskawkową – bo owoców świeżych (wprawdzie hiszpańskich a nie polskich) w sklepach nie brakuje, podobnie jak mrożonek – w tym przypadku możemy liczyć, że kupimy owoce rodzime i nienafaszerowane środkami poprawiającymi plonowanie czy zabezpieczającymi przed psuciem się podczas transportu przez pół Europy.

Truskawkami można smarować dziąsła i zęby, można je dodać do świątecznej owocowej sałatki lub też przygotować z nich wielkanocny deser z bitą śmietaną - zęby lubią truskawki pod każdą ich postacią.

Życzymy, aby tegoroczny czas Świąt Wielkanocnych upłynął w radości i w wiosennej pogodzie ducha.

Wasz PortalDentystyczny.pl