Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 13-03-2014
Źle się dzieje w narodzie polskim, bo pomimo faktu, iż społeczeństwo się bogaci i poważnie wzrasta świadomość wagi, jaką odgrywa higiena jamy ustnej w zachowaniu zdrowia zębów i całego ustroju, nadal pozostajemy nacją... flejtuchów. Teoretycznie każdy Polak powinien mieć szczoteczkę do zębów. A 3,8 miliona osób jej nie ma. W teorii też każdy powinien szczotkować zęby minimum dwa razy dziennie. A wcale nie robi tego 800 tysięcy mieszkańców naszego kraju. Najbardziej oporni na przyjęcie do wiadomości faktu o konieczności codziennego mycia zębów wolą już raczej pójść od czasu do czasu do dentysty i poddać się borowaniu niż wprowadzić w swoje życie codzienny nawyk sięgania po szczoteczkę i pastę po śniadaniu i po kolacji. W efekcie niekoniecznie katujemy otoczenie widokiem dziurawych zębów, ale już cuchnącym oddechem – na pewno.
Zaniedbane szczotkowanie zębów oznacza choroby jamy ustnej i nieświeży oddech, a rozwijające się zakażenie próchnicą i odkładający się kamień nazębny z czasem niszczą przyzębie.
Dane statystyczne niepokoją. Jednak dentyści wierzą, że nawyki Polaków ulegną modyfikacji. Już teraz widać pozytywne zmiany – szczególnie wśród młodych. Młode pokolenie przywiązuje wielką wagę do ładnych i białych zębów. Do szczotkowania nie trzeba większości zaganiać, a sporo osób regularnie odwiedza dentystę – z własnej i nieprzymuszonej bólem woli.
Źródło: „Nowa Trybuna Opolska”