Kiedy kończy się 40 lat należy solidnie przykładać się do wykonywania badań okresowych. Ich celem jest nie tylko monitoring bieżącego stanu zdrowia, ale również szeroko pojęta profilaktyka. Szeroko, ponieważ rutynowa wizyta u dentysty odbywana systematycznie co pół roku może ustrzec przed rozwojem tak groźnej choroby jamy ustnej jak nowotwór, czy też zasygnalizować początkowe stadia cukrzycy. Wciąż nie pamiętamy, że śluzówka jamy ustnej jest czułym ekranem odbijającym stan zdrowia całego ustroju, na którym pojawiające się zmiany zapalne zanikowe, nadżerki i zmiany przednowotworowe mogą być sygnałami alarmowymi lub tylko ostrzegawczymi, które w niektórych przypadkach mogą uratować życie. Stomatolog na podstawie oględzin jamy ustnej może podejrzewać istnienie takich chorób układowych jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, zespół metaboliczny, sarkoidoza, miażdżyca, reumatoidalne zapalenie stawów i AIDS.

Rutynowa wizyta u dentysty jest więc okazją do przeprowadzenia wstępnego monitoringu zdrowia całego organizmu a nie tylko sposobnością do kontroli estetyki i kondycji uśmiechu. Warto o tym pamiętać, a magiczną datę 40-tych urodzin potraktować jak umowną linię startu do większej dbałości o siebie.

Źródło: „Echo Miasta”