Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 19-10-2011
Ci właściciele czworonogów, którzy wiedzą, że o higienę jamy ustnej swojego ulubieńca trzeba dbać, nie zawsze wiedzą, jak się za to zabrać. Lekarze weterynarii specjalizujący się w stomatologii zwierzęcej radzą, aby:
-
pupila przyzwyczajać do zabiegów higienicznych od najwcześniejszych momentów jego życia;
-
oczyszczanie zębów psa przeprowadzać 2-3 razy w tygodniu, najlepiej po ostatnim posiłku;
-
stosować produkty do higieny jamy ustnej zwierzęcia przeznaczone dla konkretnego rodzaju czworonogów; pasta do zębów dla psa powinna mieć zapach przyjemny dla pupila, niekoniecznie zaś dla właściciela, a jej połknięcie nie może wywołać u zwierzęcia żadnych efektów ubocznych; nie wolno stosować produktów przeznaczonych dla ludzi;
-
stosować płukanki do odkażania jamy ustnej ulubieńca – płyn do płukania dodaje się do miski z wodą;
-
u psa, który nie pozwala sobie szczotkować zębów, stosować spraye nakładane na szkliwo lub kupić ulubieńcowi specjalne gryzaki enzymatyczne, dzięki którym pozbędzie się on nalotu i przykrego zapachu z pyska (trzeba jednak pamiętać, że środki te nie likwidują kamienia nazębnego);
-
podawać karmę stomatologiczną, która dzięki temu, że występuje w postaci suchych granulek, również oczyszcza powierzchnię zębów z nalotu (podobne, choć słabsze działanie, wykazuje zwykła sucha karma);
-
regularnie usuwać kamień nazębny, aby ograniczyć ryzyko powstawania zapaleń przyzębia i rozwoju paradontozy;
-
sprawdzać, czy pupilowi wypadły zęby mleczne i w ich miejsce prawidłowo wyrastają zęby stałe – wady zgryzu również u zwierząt można korygować aparatami ortodontycznymi, ale nie jest to terapia przyjemna dla żadnego czworonoga.
Źródło: „Dziennik Polski”