„Warszawska Gazeta” podaje, że wśród pacjentów gabinetów stomatologicznych rośnie popularność przeprowadzania zabiegów w znieczuleniu ogólnym. Narkozie poddają się głównie ci, których strach przed dentystą i przed bólem paraliżuje. Znieczulenie ogólne to również czasem jedyny sposób na poddanie leczeniu dzieci albo też osób niepełnosprawnych czy takich, z którymi jest utrudniony kontakt.

– Narkoza zwykle kojarzy się nam z poważnym zabiegiem i salą operacyjną. Oczywiście jest w tym wiele prawdy, bo rzeczywiście jego przeprowadzenie wymaga spełnienia rygorystycznych i konkretnych warunków zarówno jeśli chodzi o wyposażenie sali, sprzęt i kompetencje personelu – mówi stomatolog Anna Hościłowicz

W leczeniu zębów przy użyciu narkozy biorą udział dwa zespoły: jeden dentystyczny, a drugi anestezjologiczny. Pacjent znajduje się cały czas pod opieką anestezjologa. Zanim jednak zapadnie decyzja o podaniu znieczulenia ogólnego, anestezjolog przeprowadza wywiad z pacjentem lub też z jego opiekunem prawnym, mający na celu zebranie informacji o reakcjach uczuleniowych, ogólnym stanie zdrowia i o przyjmowanych lekach. Anestezjolog zapoznaje się też z wynikami badań laboratoryjnych.

By pacjent mógł być leczony stomatologiczne w warunkach podania znieczulenia ogólnego, gabinet musi być wyposażony w wymagany sprzęt specjalistyczny oraz leki i materiały do ratowania życia. Prowadzenie leczenia w warunkach narkozy to wygoda dla stomatologa oraz dla pacjenta – szczególnie, kiedy ma on do wyleczenia sporo ubytków.

Podanie narkozy to postępowanie najbardziej zaawansowane w przypadku stosowania znieczuleń. Jest to procedura kosztowna – głównie dlatego, że wymaga obecności zespołu anestezjologicznego w gabinecie dentysty. W przypadku niektórych pacjentów ten sposób postępowania bywa jednak jedynym, dzięki któremu można w kompleksowy sposób przywrócić zdrowie schorowanej jamie ustnej.

Źródło: „Warszawska Gazeta”