Sztuka coraz częściej pojawia się w miejscach w niczym nie przypominających muzeum czy galerii: bo trafia do kliniki, gabinetu stomatologicznego lub pracowni protetycznej. Dzieje się tak z kilku powodów:

• Właściciele lecznic coraz chętniej podejmują współpracę z artystami w celu uatrakcyjnienia wyglądu placówek, którymi kierują.

• Lecznica dzięki znajdującym się tam obrazom lub rzeźbom bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji, a cyklicznie zmieniane ekspozycje mogą stać się swoistym magnesem przyciągającym pacjentów/klientów – choćby tylko na okresową, rutynową wizytę kontrolną (co zawsze wychodzi pacjentom na zdrowie i przekonuje do regularnego odwiedzania gabinetu dentystycznego).

• Ulokowanie nadwyżek finansowych w dziełach sztuki to lepsza lokata kapitału niż inwestycje w papiery wartościowe, które po wielu latach i z powodu niekorzystnej koniunktury mogą okazać się bezwartościowe.

Jak sztuka może trafić do lecznicy lub pracowni? Na wiele sposobów, np. przez podjęcie współpracy z artystą, która została celowo zainicjowana przez stomatologa lub technika, albo też początkiem udanej kooperacji może być banalna rozmowa przeprowadzona podczas leczenia zębów twórcy.

Korzyści ze współpracy na linii artysta – lekarz stomatolog/technik dentystyczny zawsze są obopólne. Lekarze i protetycy otrzymują niepowtarzalny wystrój wnętrz pomieszczeń, w których pracują; zyskują też zainteresowanie pacjentów. Artyści z kolei zyskują zainteresowanie potencjalnych nabywców dzieł.

Źródło: Opracowanie własne