Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 20-05-2008
Poznaniacy i mieszkańcy ościennych miast Wielkopolski do końca lutego mają zagwarantowaną opiekę stomatologiczną na ubezpieczenie i przez 24h/dobę, również w niedzielę i święta. Przychodnia Pozdent na ul. Czajczej to placówka, do której każdy ubezpieczony i o każdej porze może może udać się po pomoc dentystyczną.
Problemem jest jedynie czas trwania kontraktu: do końca lutego. NFZ zapowiada, że pacjentów w Poznaniu bez stomatologicznej opieki całodobowej nie zostawi i będzie szukał dentystów do realizacji takich usług. Ci jednak do składania ofert się nie kwapią, tłumacząc, że NFZ oferuje zbyt niskie stawki kontraktowe.
Do końca stycznia 2008 roku w Poznaniu pacjenci mogli uzyskać pomoc doraźną u stomatologów na ul. Grunwaldzkiej, w Szpitalu Wojskowym, lub w Centrum Stomatologii przy ul. Bukowskiej. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, placówka szpitalna nie podpisała umowy z NFZ na luty, ponieważ Fundusz nie zgodził się na zaproponowane przez jej dyrekcję stawki. Udział w konkursie też nie wchodzi w grę – z przyczyn formalnych. „Chętnie wysłalibyśmy naszą ofertę na konkurs ogłoszony w styczniu, ale fundusz wyraźnie zaznaczył, że jest on skierowany do wszystkich świadczeniodawców oprócz tak zwanej mundurówki, a my jesteśmy szpitalem wojskowym, więc nie spełnialiśmy wymogów formalnych. (...) Na pewno jednak złożymy ofertę w kolejnym konkursie, jeśli fundusz nam na to pozwoli.” - czytamy we wspomnianej gazecie wypowiedź dyrektora Szpitala Wojskowego z Poznania.
Pracownicy Wojewódzkiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia są dobrej myśli – poznaniacy nie zostaną bez doraźnej opieki stomatologicznej. Jednak na tak duże miasto (nie wspominając o rozległej okolicy) jedna czy nawet dwie placówki, w których w nagłych wypadkach można uzyskać pomoc dentystyczną, to stanowczo za mało. Poza tym podpisywanie krótkoterminowych kontraktów mija się z celem – najlepszą opcją byłaby długoterminowa współpraca. Wówczas pacjenci w potrzebie doskonale wiedzieliby, gdzie udać się po pomoc.
Źródło: „Głos Wielkopolski”