Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 23-06-2008
Jak podaje „Kurier Poranny” w woj. białostockim wybuchła bomba o ... plomby światłoutwardzalne wstawiane dzieciom i młodzieży. Wszystko za sprawą informacji, która pojawiła się w internecie na stronach NFZ w Białymstoku. W gazecie czytamy, iż „ (...)w punkcie czwartym paragrafu pierwszego rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 6 maja 2008 roku [figuruje – przyp. red.] sformułowanie "dodatkowe materiały stomatologiczne, przy którym jest odnośnik do załącznika numer cztery, znaczy właśnie to, że od dnia 27 maja osobom do 18. roku życia przysługują wypełnienia światłoutwardzalne na wszystkie zęby, a nie tylko jedynki - jak do tej pory”.
Najdziwniejsze, że nie wiedzą o tym nic ani pacjenci, ani personel medyczny, ani pracownicy oddziału NFZ. Nie do końca zorientowani są nawet urzędnicy z Ministerstwa Zdrowia.
Fundusz białostocki podejrzewa, że jest to niedopatrzenie, ale na wszelki wypadek warszawska centrala NFZ wysłała do ministra zdrowia pismo z prośbą o wiążącą interpretację przepisu. W ministerstwie na razie rozpatrują zaistniałą sytuację, a pacjenci czekają.
W swoistym zawieszeniu znajdują się też dentyści, którzy nie wiedzą, czy pobierać opłaty za wstawiane plomby światłoutwardzalne do zębów innych niżeli jedynki. Rzecznik NFZ twierdzi, że stomatolodzy nie powinni pobierać opłat za nie. Nie potrafi jednak wskazać, gdzie mają udać się ci, którzy już (być może niesłusznie) zapłacili.
Zdezorientowani stomatolodzy reagują czasem bardzo gwałtownie na wiadomość o możliwej zmianie przepisów.
- To jakaś paranoja. Kontrakt podpisaliśmy w grudniu, obowiązuje do końca roku i nagle w trakcie jego trwania zmienia się nam reguły. Nie mogę założyć zamiast wypełnienia, które kosztuje 10 złotych, materiału światło utwardzalnego, który kosztuje 50 złotych, bo będę musiała do tego interesu dopłacać. Na to się z NFZ nie umawialiśmy – irytuje się jedna z dentystek.
Jeśli okaże się, że wszystkie światłoutwardzalne plomby zakładane od 27 maja tego roku do zębów dzieci i młodzieży do lat 18-u są refundowane, kroi się masowe podpisywanie aneksów do zawartych na ten rok kontraktów z Funduszem. Na razie wszyscy czekają na odpowiedź ministerstwa.
Źródło: „Kurier Poranny”