Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 10-12-2007
Tego, co nadejdzie w przyszłym roku obawiają się zarówno lekarze, jak i pacjenci. Podkarpacki Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia podpisze mniej kontraktów z dentystami.
Nienajlepiej sytuacja może wyglądać w dużych miastach, ponieważ tam liczba kontraktów zostanie najbardziej ograniczona. NFZ wychodzi z założenia, że pacjentowi w dużym skupisku ludzkim, łatwiej będzie znaleźć innego stomatologa, jeśli okaże się, że lekarz, u którego leczył zęby do tej pory, nie ma podpisanego kontraktu. Tymczasem właśnie w dużych miastach, jest najwięcej lekarzy chętnych do leczenia ubezpieczonych w NFZ. Wiadomo, że tu zawsze można liczyć na odpowiednia liczbę pacjentów. Stomatolodzy skarżą się, że w małych miejscowościach, NFZ nie zawsze chce kontraktować usługi, ze względu na małą liczbę mieszkających tam osób. Oczywiście, zawsze można otworzyć gabinet prywatny, jednak nie wszystkich pacjentów stać na wnoszenie opłat.
W 2007 roku Oddział NFZ na Podkarpaciu podpisał umowy z 600 dentystami. W przyszłym roku ma być ich o 200 mniej. Mniej ma być też pieniędzy, choć nie wiadomo jeszcze, o ile zmniejszy się kwota 86 milionów złotych planowanych w przyszłorocznym planie finansowym na kontraktowanie usług stomatologicznych.
Szefowie NFZ uspokajają, że na razie nie ma powodów do zmartwień, ponieważ kontraktowanie jeszcze trwa. Poza tym, w przyszłym roku, podobnie jak w tym, będzie można liczyć na dodatkowe pieniądze, co umożliwi podpisanie kolejnych kontraktów ze stomatologami.
Źródło: Echo dnia, 8.12.2007