Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 20-01-2011
W „Nowinach” ukazała się rozmowa z Aleksandrem Kubitem, prezesem Podkarpackiego Oddziału Związku Lekarzy Dentystów, i Wojciechem Zachariaszem, sekretarzem związku. Poruszano w niej kwestię negocjacji stomatologów z NFZ i rozbieżności między tym, jak udzielanie świadczeń widzą dentyści, a jak Fundusz Zdrowia.
A. Kubit podkreślił, że Związek Lekarzy Dentystów powstał, by stomatolodzy mogli prowadzić prawdziwe negocjacje dotyczące warunków kontraktów. Wyjaśnił też, że celem działań przedstawicieli związkowych nie było naruszenie planu finansowego NFZ, a jedynie wynegocjowanie godziwych stawek za świadczone usługi dentystyczne, które pokrywałyby rzeczywiste koszty udzielonego świadczenia.
- Dotychczas stomatolog mógł jedynie podpisać albo nie to, co podsuwał mu NFZ. Związek powstał, aby zaprzestać tego typu praktyk. Żeby poszczególni lekarze nie musieli udawać, że negocjują z funduszem. Tylko żeby pełnomocnicy, wybrani jako reprezentanci, uczestniczyli w konkursie ogłoszonym przez NFZ (...) – mówił A. Kubit.
- Dzięki zjednoczeniu środowiska jesteśmy w stanie lepiej kontrolować sposób zarządzania pieniędzmi przez NFZ. Chcemy zmusić fundusz, żeby każda złotówka przeznaczona na stomatologię została na nią rozdysponowana – podkreślił Wojciech Zachariasz. Dodał też, że jeśli Fundusz nie zmieni swojego stanowiska względem postulatów wnoszonych przez stomatologów zrzeszonych w Związku Lekarzy Dentystów, nie będzie możliwe zagwarantowanie dostępu do świadczeń finansowanych z ubezpieczeń społecznych wszędzie tam, gdzie lekarze dentyści nie mają podpisanych kontraktów. Związek przekazał w tej sprawie pisma do władz samorządowych, wojewody, prezesa NFZ i ministra zdrowia.
Źródło: „Nowiny”