Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 27-09-2010
Italian-Dent, niedziałająca już klinika dentystyczna w Krakowie. To tu przyjmował pacjentów stomatolog, z pochodzenia Włoch, który dentystą tak naprawdę nie był. Za swoje poczynania odpowie przed obliczem Temidy. Sąd zajmie się również polską współpracownicą dentysty. Oboje podejrzani nie przyznają się do winy.
Jak ustalili śledczy, Włoch posiadał wprawdzie dyplom lekarski uniwersytetu w Mesynie, ale dentystą nigdy nie był. Część z osób, które skorzystały z usług Italian-Dent, została bez zębów i bez pieniędzy. Wielu pacjentów latami będzie też spłacać kredyty zaciągnięte na leczenie dentystyczne w wymienionej klinice. Części nie stać już na reperację tego, co pozostało po leczeniu wykonanym w Italian-Dent.
–Leczenie tego, co mi pozostało, kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi poszkodowana przez Włocha krakowianka.
Professore, jak tytułowała lekarza polska asystentka, obiecywał cuda: najnowocześniejsze technologie, super materiały, najwyższą jakość. W trakcie śledztwa okazało się, że medyk używał najtańszych dostępnych na rynku materiałów. Reklamacje nie zawsze przyjmował, twierdząc, że uszkodzenia prac pojawiają się z winy pacjenta.
Wizyta u stomatologa i leczenie w Italian-Dent wielu kosztowały krocie. Część byłych pacjentów, dla których ceny podawane przez Włocha były za wysokie, zaciągała pożyczki i kredyty. Teraz wstydzą się swojej naiwności i wyglądu. Część pacjentów ma również kłopoty finansowe z tytułu weksli, które podpisali w klinice, ponieważ Włoch żądał czasem dopłaty do wykonanych już zabiegów.
Źródło: „Rzeczpospolita”