Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 17-08-2010
Ze statystyk wynika, iż gabinety dentystyczne plasują się na drugim miejscu po internistycznych pod względem liczby odwiedzin. To również coraz chętniej odwiedzane miejsca, w których dokonują się spektakularne czasem przemiany osób. Wydawać by się zatem mogło, że Polska to kraj, którego mieszkańcy dbają o zęby. To tylko część prawdy. Reszta jest taka, że na troskę o uzębienie i jego estetyczny wygląd z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik i technologii mogą sobie pozwolić jedynie osoby, które stać na wyłożenie z własnej kieszeni niebagatelnych kwot na przywracanie urody uśmiechu, albo które mogą zaciągnąć kredyt. Pacjentom o niskich przychodach pozostaje oferta NFZ – ta zaś pozwala na skorzystanie z bezpłatnych wprawdzie usług, ale realizowanych w oparciu o rozwiązania inne, niżeli te, które oferuje się pacjentowi w gabinecie prywatnym.
W szczęśliwej sytuacji są ci, którym pakiety usług medycznych oferuje się w ramach abonamentu medycznego zapewnianego przez pracodawcę, albo ci, których stać na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne. I tutaj znów każdy może znaleźć coś dla siebie – zależnie od zasobności portfela: pakiety krojone są bowiem na miarę potrzeb, ale i możliwości finansowych przyszłego użytkownika.
Tempo transformacji, jaka zaszła w stomatologii w ciągu ostatnich kilku dekad, nie idzie, niestety w parze z szybkością zmian zachodzących w świadomości Polaków: wielu przedstawicieli starszego pokolenia nadal uważa, że szczytem szczęścia są protezy ruchome a implanty to droga ekstrawagancja. Wśród osób z dużym już bagażem doświadczeń życiowych nadal nie brakuje zwolenników poglądu, że najlepszym sposobem na ból zęba jest ... ekstrakcja zęba. Przywiązanie do szybkiego i nieodwracalnego sposobu na pozbycie się problemu jakim jest bolący ząb, widać szczególnie na terenach wiejskich. Tam nadal do dentysty chodzi się po to, by zęby wyrywać a nie leczyć.
Zbyt powolna ewolucja świadomości rodaków względem wagi pięknego uśmiechu może stać się przyczyną faux pas na arenie międzynarodowej – kiedy okazuje się, że osoby publiczne bywają na bakier z dentystą. Z drugiej strony: nasza narodowa skłonność do bezkrytycznego chłonięcia nowinek z zachodu, może czasem prowadzić do powstania sytuacji, w której pacjenci zachwyceni amerykańską modą na śnieżnobiałe uśmiechy, uparcie będą domagać się równie olśniewającego uzębienia, nie bacząc na wiek i wygląd. Tymczasem uśmiech „po europejsku” to uśmiech zębami wyglądającymi naturalnie, dopasowanymi do cech konkretnej osoby. Stomatolodzy przestrzegają przed skrajnościami, w tym przed bezkrytycznym fundowaniem sobie na siłę amerykańskiego uśmiechu. Warto bardziej skupić się m.in. na likwidacji stresu – który jest poważnym czynnikiem niszczącym uzębienie. Gryzienie ołówków czy okularów, ogryzanie paznokci to nawyki nie tylko brzydkie, ale i niezdrowe: bo niehigieniczne i obciążające mięśnie twarzy oraz stawy skroniowo-żuchwowe, a przez to prowadzące do ścierania się zębów i rozwoju próchnicy.
Gabinet stomatologiczny to idealne miejsce na poglądową lekcję o transformacjach: tych, które zaszły w samej stomatologii, i tych, które dotyczą pacjentów: bo przemiana człowieka, która zaszła dzięki wypracowaniu pięknego uśmiechu bywa tak gwałtowna, iż czasem wymaga reorganizacji życia. Bo piękny uśmiech przywraca wiarę w siebie i daje możliwość skorzystania z ofert dotychczas odrzucanych: zawodowych i prywatnych. Dentyści mogliby przytoczyć niejeden przykład pacjenta, który zaczął żyć na nowo właśnie dzięki odrestaurowanemu uśmiechowi.
Źródło: „Polityka”