Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 03-08-2010
Zatrudnienie w krajach Bliskiego lub Dalekiego Wschodu cieszy się coraz większą popularnością wśród Polaków. Spośród lekarzy największe wzięcie mają dentyści.
-To najczęściej fachowcy z długim stażem pracy, którzy pracowali na Bliskim Wschodzie 15-20 lat temu, gdy modne były wyjazdy na eksport, a teraz znów chcą się tam zatrudnić - mówi Łukasz Radzikowski z firmy doradztwa personalnego „Reed“. - Zainteresowanie wśród takich osób jest bardzo duże.
Skąd takie zainteresowanie egzotycznymi ofertami? Przede wszystkim za sprawą zarobków, które są dużo wyższe niż w Polsce. Pracodawca oprócz atrakcyjnego wynagrodzenia oferuje często pakiet dodatkowych bonusów: opiekę medyczną, służbowy samochód, pokrycie kosztów komunikacji, mieszkanie lub nawet dom ze służbą. Najmniej ofert pochodzi z Indii. Najwięcej z krajów arabskich; coraz częściej ogłaszają się pracodawcy z Singapuru, Korei Południowej, Hongkongu czy Japonii.
- Ci, którzy wyjeżdżają do pracy w Azji czy na Bliskim Wschodzie muszą się wykazać dużą odpornością na różnice kulturowe. Można bowiem przeżyć szok -mówi Łukasz Radzikowski: inna kultura, inne zwyczaje, klimat, a nawet harmonogram pracy. W niektórych państwach piątek i sobota to dni wolne od pracy, niedziela zaś to zwykły dzień roboczy. Trzeba też dostosować się do panujących w danym państwie norm obyczajowych.
- W krajach arabskich na otrzymanie mieszkania służbowego może liczyć tylko osoba, która jest singlem lub jest w małżeństwie. Trzeba to udokumentować. W przypadku związków nieformalnych nie ma co liczyć na wsparcie firmy - tłumaczy Łukasz Radzikowski.
Źródło: „Dziennik Polski”