Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 15-06-2010
Stalking to - najprościej rzecz ujmując – nękanie. Jeszcze do niedawna pojęcie to było prawie nieznane. O stalkingu zaczęto mówić głośno przy okazji sprawy nękania jednej z dentystek przez pacjenta - adoratora. Dentystka skierowała sprawę do sądu. Po głośnym procesie były pacjent został skazany na 3,5 roku więzienia. Jednak doprowadzenie sprawy do końca nie było proste – oskarżony usłyszał zarzuty dopiero po interwencji ministra sprawiedliwości.
Polskie prawo nie zawiera definicji stalkingu i stąd wynikają problemy z dochodzeniem sprawiedliwości. Skala problemu nie jest jednak mała – świadczą o tym statystyki dotyczące zgłoszeń o nękaniu. Najczęściej ofiarami stalkingu padają kobiety.
- Ze względu na skalę zjawiska i jego powagę, mamy nadzieję, że zachowania składające się na stalking jeszcze w tym roku będą u nas ścigane, bo staną się przestępstwem - zapowiada w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną“ minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. I zaznacza:
- Konieczne jest jednak precyzyjne określenie, jakie konkretnie zachowania podejmowane w jakich okolicznościach są niedozwolone.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”